Pracownik cmentarza okradł zmarłego w trumnie
Pracownik cmentarza w stanie Wisconsin został oskarżony kradzież gitary z trumny - informuje "The Huffington Post".
27.09.2011 17:53
67-letni weteran, który miał być pochowany na cmentarzu w Green Bay, przed śmiercią zażyczył sobie, żeby do jego trumny włożono gitarę Fender Telecaster wartą ok. 2000 dolarów. Mężczyzna grał na gitarze przez ponad 40 lat.
Instrument zniknął jednak z trumny zmarłego, zanim trafiła ona do mauzoleum, w którym weteran miał być pochowany. Okazało się, że sprawcą kradzieży był 39-letni pracownik cmentarza, który uznał, że gitara jest "zbyt droga na to, żeby się znaleźć w krypcie".
Instrument znaleziono w mieszkaniu mężczyzny. Gitara została przekazana rodzinie zmarłego, która umieściła ją z powrotem w trumnie.
Mężczyzna powiedział, że zwykle nie kradnie z trumien, ale "ma wielki szacunek dla instrumentów muzycznych".
NaSygnale.pl: Osa w kabinie ciężarówki - zobacz, co się stało!