Pracownicy TVP mieli zakaz mówienia o reakcji USA na karę dla TVN? Materiał pojawił się po naszej reakcji
Departament Stanu w USA zabrał głos w sprawie kary nałożonej na TVN za relacjonowanie protestów pod Sejmem w grudniu 2016 roku. Informacja o "zaniepokojeniu USA" obiegła internet. Na serwisy TVP Info trafiła dopiero po naszej rozmowie z szefem portalu. Jak udało nam się dowiedzieć na początku pracownicy TVP mieli wydany zakaz mówienia o sprawie.
13.12.2017 | aktual.: 13.12.2017 14:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
TVP Info na swojej stronie opublikowało materiały o decyzji KRRiRT i opinii ekspertki na podstawie której zdecydowano się TVN ukarać. Nie można jednak było odszukać materiału dotyczącego opinii USA o sprawie. Od źródła zbliżonego do TVP udało nam się dowiedzieć, że pracownicy serwisu dostali zakaz mówienia o opinii Departamentu.
Chodzi o oświadczenie, które opublikowała rzecznik Departamentu Stanu USA Heather Nauert, w którym wyraża zaniepokojenie gigantyczną karą, którą KRRiT nałożyła na TVN.
W oświadczeniu czytamy również: "ta decyzja wydaje się podważać wolność mediów w demokratycznej Polsce, naszym bliskim sojuszniku". Na końcu pisma Nauter oświadczyła jednak, że wierzy w "siłę i moc polskiej demokracji, które zapewni, że demokratyczne instytucje tego kraju będą mogły funkcjonować bez przeszkód i w poszanowaniu".
Zwróciliśmy się do szefa serwisu Samuela Pereiry z prośbą o pomoc w odnalezieniu materiałów dotyczących tego tematu. Pereira zapewnił, że prześle odpowiedni link. Po dwóch godzinach otrzymaliśmy obiecany materiał. Został opublikowany około 30 minut po rozmowie z szefem portalu.
Napisaliśmy też do biura prasowego TVP. Czekamy na odpowiedź na pytanie dlaczego materiały dotyczące "zaniepokojenia USA" nie powstały wcześniej.