Pracownicy szpitala w Gorzowie zablokują ronda
Pracownicy Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie zapowiadają, że wyjdą na ulice. W ramach protestu zablokują dwa ważne ronda w mieście i zorganizują przemarsz. Domagają się g że ich szpital nie zostanie zlikwidowany i będzie otrzymywał pieniądze z NFZ na dalsze funkcjonowanie.
01.06.2007 | aktual.: 01.06.2007 09:54
Jak powiedział szef szpitalnej "Solidarności" Andrzej Andrzejczak, w przemarszu ma wziąć udział od 500 do 2 tys. osób. Jego zdaniem może to oznaczać zablokowanie każdego z rond na 20-30 minut.
Wydawało się, że po tym jak w czwartek na konto szpitala wpłynęły zaległe pieniądze za kwiecień z NFZ, zablokowane wcześniej przez komornika, do planowanych od kilku dni blokad nie dojdzie. To jednak nie skłoniło związkowców nie tylko do przerwania trwającej od siedmiu dni głodówki, ale i odstąpienia od planu blokowania ulic.
Andrzejczak powiedział, że pracownicy szpitala domagają się utrzymania płynności finansowej szpitala i regularnego płacenia przez NFZ za świadczone przez lecznicę usługi oraz sprzeciwiają się pojawiającym się planom likwidacji szpitala. Jego zdaniem takich gwarancji teraz nie ma.