Trwa ładowanie...
d2p7fos
28-04-2009 11:16

Pracownicy fundacji wyłudzali pieniądze

Siedmiu byłych pracowników łódzkiej Fundacji
Inkubator, podejrzewanych o wyłudzanie dotacji na szkodę Polskiej
Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) zatrzymali
funkcjonariusze ABW.

d2p7fos
d2p7fos

Według śledczych suma wyłudzonych dotacji może przekraczać 1,1 mln zł.

Wśród zatrzymanych są konsultanci Fundacji z pięciu punktów konsultacyjno-doradczych z Łowicza, Głowna, Łasku, Zduńskiej Woli i Radomska. Trwają ich przesłuchania - poinformował PAP prok. Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Przedstawione im zarzuty dotyczą wyłudzenia dotacji, poświadczenia nieprawdy i posługiwania się podrobionymi dokumentami. Według prokuratury, kwoty wyłudzeń w stosunku do poszczególnych osób są różne i sięgają 60 tys. zł. - Z ustaleń śledztwa wynika, że w sumie mogło dojść do wyłudzenia dotacji na kwotę ponad 1,1 mln zł - zaznaczył Kopania.

Śledztwo wszczęto po doniesieniu Urzędu Kontroli Skarbowej. Sprawa dotyczy działalności łódzkiej Fundacji Inkubator w latach 2001-2003 i wyłudzenia dotacji na sfinansowanie części kosztów świadczenia bezpłatnych usług informacyjno-doradczych dla małych i średnich przedsiębiorstw, a także dla osób podejmujących działalność gospodarczą.

d2p7fos

Usługi prowadzone były w punktach konsultacyjno - doradczych, a środki na ich realizację w 75% pochodziły z dotacji PARP, Komitetu Badań Naukowych i celowych funduszy Unii Europejskiej. W 25 proc. usługi miały być finansowane ze środków Inkubatora.

Jak ustalono, w wyniku nierzetelneego dokumentowania prowadzonych szkoleń pracownicy Fundacji doprowadzali do zawyżania ich kosztów, a tym samym do wyłudzania nienależnych dotacji.

"Podawano nieprawdziwe dane w dokumentach potwierdzających wykonanie usługi, m.in. zawyżano liczbę godzin realizacji usługi. Ustalono również, że w części przypadków osoby, które rzekomo miały korzystać z tych usług, faktycznie w ogóle z nich nie korzystały" - wyjaśnił Kopania.

Według prokuratury, zdarzało się także, że formularze świadczące o wykonaniu usługi dostawali do wypełnienia bezrobotni podczas grupowych szkoleń; wypełniali je także uczniowie szkół ponadpodstawowych, którzy podpisywali formularze.

Po przesłuchaniu podejrzanych prokuratura zdecyduje jakie środki zapobiegawcze zastosować. Grożą im kary do 8 lat pozbawienia wolności.

Zdaniem śledczych sprawa jest rozwojowa i możliwe są kolejne zatrzymania.

d2p7fos
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2p7fos
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj