Pracodawcy skarżą do TK nowelę prawa autorskiego
Nowelizacja prawa autorskiego rażąco narusza
konstytucyjne zasady zaufania do państwa oraz pewności prawa -
uznała Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych i zaskarżyła ją
do Trybunału Konstytucyjnego.
Nowela zlikwidowała tzw. licencję ustawową dla operatorów sieci kablowych. Pozwalała ona operatorom nadawać za opłatą wszystkie ogólnodostępne kanały telewizyjne bez konieczności podpisywania odrębnych umów z poszczególnymi nadawcami i organizacjami zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Od dnia wejścia w życie noweli, czyli 1 stycznia tego roku, operatorzy są zobowiązani do zawierania umów na emitowanie każdego programu.
Problem w tym, że nowela została opublikowana 27 listopada 2002 r., kablówki miały więc tylko 34 dni na podpisanie tysięcy umów. Zbyt krótkie vacatio legis noweli to główny zarzut Konfederacji. Jej przedstawiciele przypominają, że aby dostosować się do prawa każdy z operatorów musiałby przeprowadzić negocjacje z ok. 50-60 nadawcami programów oraz 8-12 polskimi i zagranicznymi organizacjami zbiorowego zarządzania.
Z kolei brak umów - zwraca uwagę KPPP - może być uznany za umyślne naruszanie praw autorskich, a nadawcy mogliby od kablówek żądać nawet potrójnej wysokości stosownego wynagrodzenia. Operatorom grozi ponadto grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do pięciu lat, a sąd może orzec przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa, a więc nawet sieci kablowej. Szef KRRiT mógłby zakazać takim operatorom rozprowadzania programów.
"Operatorzy sieci kablowych nie mają możliwości jednoczesnego zrealizowania wszystkich norm prawnych. Muszą wybierać, który przepis naruszyć. Alternatywą jest ograniczenie lub zakończenie działalności. Stawianie ich przed takim wyborem to rażące naruszenie zasady zaufania do państwa oraz zasady pewności prawa (art. 2 Konstytucji), a także zasady swobody prowadzenia działalności gospodarczej (art. 22 Konstytucji)" - napisała PKPP w komunikacie.
Konfederacja wskazuje, że zgodnie z prawem telekomunikacyjnym operatorzy kablowi są zobowiązani informować abonentów o zmianach cen usług z wyprzedzeniem co najmniej jednego okresu rozliczeniowego. "Chcąc przedstawić nowe warunki umów obowiązujące od 1 stycznia 2003 r., operatorzy musieliby zakończyć negocjacje z nadawcami jeszcze przed opublikowaniem noweli prawa w Dzienniku Ustaw!" - podkreślają pracodawcy. PKPP skupia ok. 3 tys. firm zatrudniających ponad 500 tys. pracowników.
Przeciwko noweli protestowali wielokrotnie sami operatorzy kablowi. Wsparli ich nadawcy. W obronie kablówek interweniowali też u ministra kultury ambasadorowie Francji oraz Niemiec. W wyniku wejścia w życie nowych przepisów z kablówek zniknęły bowiem na początku roku niektóre programy niemieckie i francuskie. (jask)