Pracodawcy o zdrowotnych ubezpieczeniach dodatkowych
Lekarstwem na niewydolny system ochrony zdrowia mogą być komercyjne ubezpieczenia dodatkowe - ocenia Konfederacja Pracodawców Polskich i dodaje, że potrzebne są komplementarne rozwiązania, np. koszyk świadczeń.
Jak napisali pracodawcy w informacji przesłanej, niezbędne jest pilne opracowanie ram prawnych i organizacyjnych umożliwiających funkcjonowanie takich ubezpieczeń.
Jak podkreślili, projekt ministerstwa o dobrowolnych dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych, który jest przedmiotem prac "białego szczytu", "określa jedynie funkcję płatnika prywatnego, bez ustalenia innych komplementarnych rozwiązań - choćby koszyka świadczeń". W ocenie KPP, projekt ten "nie dość, że nie spełnia oczekiwań, to jeszcze zawiera błędy merytoryczne".
Jak podkreślili pracodawcy, potrzeba ubezpieczeń dodatkowych jest determinowana zakresem świadczeń powszechnie dostępnych; jeśli jest on dostatecznie duży i obejmuje również najnowsze technologie medyczne - to zainteresowanie ubezpieczeniami dodatkowymi jest znikome. Natomiast gdy katalog oferowanych świadczeń powszechnych nie satysfakcjonuje pacjentów, rośnie udział własny w kosztach opieki zdrowotnej i chęć dodatkowego ubezpieczenia się.
Według pracodawców, aby dodatkowe ubezpieczenia mogły się prawidłowo rozwijać, konieczne jest także stworzenie zachęt, atrakcyjnych zarówno dla pacjentów, jak i ubezpieczycieli.
Jak podkreśliła konfederacja, projekt nie określa precyzyjnie ram niezbędnych dla funkcjonowania tego segmentu rynku. "Zabrakło opisu - a przede wszystkim podziału - świadczeń gwarantowanych i niegwarantowanych". Ponadto, według KPP, projekt wymaga uzupełnienia m.in. stworzenia mechanizmów podatkowych.
"Dużym problemem jest niespójny i wewnętrznie sprzeczny podział kompetencji" - dodali pracodawcy. Zwrócili także uwagę, że w projekcie zabrakło symulacji finansowych.
KPP przypomniała, że od wielu lat domaga się wdrożenia pracowniczych programów opieki zdrowotnej. Sugerują aby w ramach projektu ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach wprowadzić "programy świadczeń socjalnych, skierowane do pracowników, ale finansowane przez pracodawców, obejmujące usługi i dobra służące ochronie, zachowaniu i poprawie stanu zdrowia".
"Pracownicze Programy Zdrowotne nie mają charakteru ubezpieczenia i nie służą ochronie przed dużym ryzykiem, zatem mogą być tańsze, a jednocześnie współistnieć z ubezpieczeniami dodatkowymi" - przekonują pracodawcy.
KPP podkreśliła, że pieniądze od pracodawców trafiałyby bezpośrednio do placówek ochrony zdrowia, bez konieczności ponoszenia kosztów ubezpieczycieli. "Wykluczenie pośredników pomiędzy płatnikiem a dostawcą usług gwarantuje wysoką efektywność kosztową Pracowniczych Programów Zdrowotnych" - czytamy w informacji.
Projekt ustawy o dobrowolnych dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych stwarza dwa rodzaje dodatkowych ubezpieczeń - komplementarne i suplementarne. Pacjent będzie płacił obowiązkową składkę do Narodowego Funduszu Zdrowia, a jednocześnie będzie mógł wykupić dodatkową polisę.
Dzięki ubezpieczeniu suplementarnemu będzie można m.in. być operowanym w wybranym przez siebie terminie, mieć zagwarantowany pokój o wyższym standardzie. Pacjent będzie mógł także wybrać lekarza, który będzie go leczył, dodatkową opiekę pielęgniarską, pokryć koszty świadczeń nie tylko szpitalnych, ale również badań diagnostycznych czy leczenia stomatologicznego lub wizyt u specjalisty.
Ubezpieczenie komplementarne będzie znacznie tańsze. Pacjent uzyska prawo do pokrycia kosztów tych świadczeń, które nie będą gwarantowane ze środków publicznych lub tylko częściowo będą refundowane przez NFZ. Oznacza to m.in., że będzie mógł mieć wykonane świadczenie medyczne inną metodą niż ta, która jest opłacana przez Fundusz. Szczegóły dotyczące tej polisy będą znane po zakończeniu prac na koszykiem świadczeń gwarantowanych. Część kosztów ubezpieczenia będzie mógł pokryć pracodawca w ramach zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.