Praca dla każdego (Polaka)
Gordon Brown oświadczył, że chce zapewnić każdemu w Wielkiej Brytanii zatrudnienie. To tylko pobożne życzenie, chociaż pomysł się chwali – komentuje News&Star.
13.09.2007 | aktual.: 13.09.2007 20:08
Zdaniem serwisu, premier zapomina o jednym bardzo istotnym fakcie. Ogromna liczba bezrobotnych osób w Wielkiej Brytanii nie chce pracować i nie ma najmniejszego zamiaru podjąć żadnej pracy - nigdy.
"Dlaczego jakikolwiek głupiec chciałby wstawać z łóżka każdego dnia przed 11, żeby pracować, kiedy może siedzieć w domu i być opłacanym za nic?" – czytamy na newsandstar.co.uk. "Nie muszą płacić council tax, bo ktoś robi to za nich, w odróżnieniu od rencistów i emerytów, którzy mają taki obowiązek".
Bodźcem do pracy dla wszystkich darmozjadów będzie zniesienie tych przywilejów – twierdzi dziennikarka, Sally Penton. Większość prawdziwych bezrobotnych nie pozostaje na zasiłku zbyt długo, nie słyszy się, żeby trwało to latami.
_ Jak 300 000 osób mogło przyjechać z Polski i znaleźć bez problemu pracę, biorąc pod uwagę, że angielski jest ich drugim językiem? Polscy emigranci nie dostają zasiłków dla bezrobotnych w tym kraju. Odpowiedź jest prosta. Niektórzy wolą dostawać coś za nic. Jeżeli faktycznie chcą pracować, to pracę znajdą, ale im się to zwyczajnie nie opłaca_ – dodaje.
Iwona Kadłuczka, MojaWyspa.co.uk