"Pozwiemy Kaczyńskiego za to 'wierutne kłamstwo"'
W czwartek o godzinie 13. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzy w trybie wyborczym pozew PSL przeciwko prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. PSL zarzuca mu, że kłamał twierdząc, iż posłowie PSL głosowali za legalizacją miękkich narkotyków. PiS pozwu się nie obawia.
07.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 16:27
- Jarosław Kaczyński pomówił PSL o głosowanie za tym, żeby miękkie narkotyki były dostępne, co jest wierutnym kłamstwem. W pozwie żądamy zaprzestania rozpowszechniania tej kłamliwej informacji - podkreślił szef sztabu wyborczego ludowców Eugeniusz Grzeszczak.
Stronnictwo domaga się wyemitowania sprostowania na antenach TVP Info i TVN24 oraz wpłaty 10 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach.
- Nasi posłowie nie głosowali za tym, żeby miękkie narkotyki były w Polsce dostępne. Ta wypowiedź (szefa PiS) jest wypowiedzią nieprawdziwą - mówił Grzeszczak.
Z kolei szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński powiedział w środę dziennikarzom: "Odsyłam do stenogramu i wyniku głosowań nad ustawą, de facto dopuszczającą posiadanie niewielkiej ilości narkotyków".
- W naszym przekonaniu jest to nic innego jak właściwie zalegalizowanie i umożliwienie szczególnie najbardziej uciążliwym i najbardziej groźnym przestępcom - dilerom narkotykowym - obchodzenie prawa - dodał.
- Nie boimy się kolejnych procesów. Natomiast jesteśmy rozbawieni, że partie rządzące - zarówno PO, jak i PSL - dyskurs polityczny i te debaty, o które tak głośno się upominali, chcą prowadzić na salach sądowych - podkreślił polityk PiS.
Jarosław Kaczyński tak mówił o stosunku PSL do miękkich narkotyków odnosząc się do wypowiedzi rzecznika klubu PiS Adama Hofmana. Hofman komentując piosenkę wyborczą PSL, powiedział m.in. w TVN24: "z PSL-em to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy - zdziczeli, zbaranieli: tańczą, śpiewają, głosują za ustawami np. (...) za związkami partnerskimi; chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło".
- Merytorycznie rzecz biorąc, wypowiedź pana Hofmana odnosiła się do zjawiska, które można zilustrować poprzez odwołanie się do głosowań osób, które są w PSL - czy to w Parlamencie Europejskim, gdzie głosowali za GMO, czy w parlamencie polskim, gdzie głosowali przeciwko naszej rezolucji o wyrównaniu dopłat, mówię o PSL, gdzie część z nich głosowała "za" ws. miękkich narkotyków - za tym, by te narkotyki były dostępne. Piętnaście osób to prawie połowa tego klubu - mówił Kaczyński 28 sierpnia.
Według PSL, Kaczyńskiemu chodziło o znowelizowaną na początku kwietnia ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii, która przewiduje możliwość odstąpienia, w niektórych przypadkach, od ścigania za posiadanie małej ilości narkotyków. Za jej przyjęciem głosowało 258 posłów, przeciw było 159, sześciu wstrzymało się od głosu. Z klubu PSL "za" było 16 posłów PSL; 5 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.
- To była ustawa, która w zasadzie zwiększała odpowiedzialność za posiadanie narkotyków, natomiast nie powodowała dostępności do narkotyków miękkich - oświadczył szef sztabu Stronnictwa. Według niego, ustawa ta nie ma nic wspólnego z dostępnością do narkotyków miękkich w Polsce.
PSL złożyło swój pozew w środę przed godz. 15. Sąd okręgowy rozpoznaje wniosek w ciągu 24 godzin, nawet pod usprawiedliwioną nieobecność wnioskodawcy lub uczestnika postępowania. Na wyrok sądu okręgowego, w terminie 24 godzin od jego wydania, można złożyć odwołanie do sądu apelacyjnego, który rozpozna je także w 24 godziny.