Poznawał nieletnie przez Internet i molestował. 26‑latek z Lubania usłyszał akt oskarżenia
Mieszkaniec Lubania (woj. dolnośląskie) podawał się za 17-latka i za pośrednictwem Internetu oraz telefonicznie namawiał małoletnie dziewczynki do obcowania płciowego. Po trwającym ponad rok śledztwie mężczyzna usłyszał zarzuty.
17.02.2015 | aktual.: 17.02.2015 14:34
Prokuratura Rejonowa w Złotoryi (woj. dolnośląskie) skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie 26-letniego mieszkańca Lubania, który namawiał za pośrednictwem Internetu małoletnie do obcowania płciowego i poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym. Ofiarami pedofila padły cztery dziewczynki w wieku od 11 do 13 lat.
O sprawie w listopadzie 2013 r. powiadomił prokuraturę kurator sądowy, który otrzymał od brata jednej z pokrzywdzonych dziewczynek sygnały wskazujące na to, że małoletnia padła ofiarą molestowania seksualnego.
- Od tamtej pory przesłuchano około 20 dziewczynek, z którymi kontaktował się młody mężczyzna. Według zeznań, 24-latek podający się za 17-latka miał duży urok osobisty, był dobrze ubrany i przyzwoicie zarabiający, przez co rozkochiwał w sobie małoletnie dziewczęta i potem namawiał je do współżycia lub poddania się innym czynnościom seksualnym – mówi Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Zeznania czterech dziewcząt potwierdziły, że mężczyzna dopuścił się wobec nich czynów karalnych. Pierwszą z nich była 13-latka ze Złotoryi, z którą oskarżony nawiązał kontakt przez Internet. Następnie, podczas rozmów telefonicznych i wymiany sms-ów, 24-latek proponował dziewczynce obcowanie płciowe. Po spotkaniu mężczyzny z małoletnią w Jeleniej Górze zakończyły się kontakty między nimi.
W 2013 r. jego ofiarą padła 12-latka, której często oskarżony wysyłał sms-y z nieobyczajnymi propozycjami, a także proponował liczne spotkania, podczas których małoletnia była zmuszana do innych praktyk seksualnych. Podobnie postąpił z trzecią ofiarą, 11-latką ze Złotoryi, którą poznał podczas wakacji w 2013 r.
W kwietniu 2014 r. pokrzywdzona przez mężczyznę została 13-letnia mieszkanka Lubania, wobec której oskarżony zastosował podobny scenariusz, jak w przypadku poprzednich ofiar. Rozpoczynał od znajomości i podtrzymywania kontaktu przez Internet lub sms-owo, a potem inicjował spotkania, podczas których dopuszczał się czynów zabronionych. Ponadto, podczas spotkań z małoletnimi bardzo często częstował je alkoholem.
- Mężczyzna został zatrzymany w czerwcu 2014 r. Policjanci zabezpieczyli dla śledztwa telefon oraz komputer zatrzymanego. Po sprawdzeniu treści w urządzeniach należących do 26-latka zebrano materiał dowodowy, który wraz z zeznaniami pokrzywdzonych pozwolił na postawienie mu zarzutów - dodaje Łukasiewicz.
26-latek usłyszał zarzuty rozpijania nieletnich, występków przeciw wolności seksualnej i obyczajności poprzez doprowadzanie małoletnich do lat 15 do innych czynności seksualnych lub dopuszczania się ich wobec małoletnich. Dodatkowo przedstawiono mu zarzut nawiązania kontaktu z małoletnim za pomocą systemu teleinformatycznego w celu nakłonienia do obcowania płciowego.
Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Według opinii psychologa 26-latek ma zaburzenia preferencji seksualnych i jest niedojrzały emocjonalnie.
Sprawą 26-latka zajmie się sąd. Grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.