PolskaPoznań jest bezpieczny, póki trzyma mróz

Poznań jest bezpieczny, póki trzyma mróz

Od ponad miesiąca Poznań jest skuty lodem i chłodem. Brzegi Warty zasypywane są coraz to nowymi tonami śniegu zwożonymi z ulic. Rzeka jest pokryta lodem w 85% Grubość jego pokrywy sięga miejscami pół metra.

09.02.2010 | aktual.: 10.02.2010 12:07

Woda uwięziona w śniegu i lodzie jest bezpieczna, póki trzyma mróz. Co jednak się stanie, gdy nadejdzie odwilż? Na razie nagły skok temperatury nam nie grozi – przynajmniej przez dwa tygodnie.

– Najbliższe dni będą znów mroźne – mówi Piotr Szewczak z biura prognoz poznańskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. – W dzień temperatura będzie spadać do -6 stopni, a w nocy do nawet -10.

W czwartek i piątek jeszcze dopada śniegu – meteorolodzy zapowiadają zawieje i zamiecie. To, co ostatnimi dniami stopniało, zostanie więc uzupełnione. – Jeśli się sprawdzą prognozy długoterminowe, ocieplenie przyjdzie po 22 lutego – dodaje Piotr Szewczak. – A do tego czasu mogą się zdarzyć dni z temperaturą około zera stopni.

– Stan wody w Warcie jest dużo poniżej stanów ostrzegawczych – tłumaczy Grażyna Plenzner z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. – Na razie więc nie mamy powodów do zmartwień, jeśli chodzi o rzekę.

Potwierdza to również Andrzej Hański, kierownik Biura Prognoz Hydrologicznych poznańskiego IMGW. – Dopóki będziemy mieć takie temperatury, sytuacja będzie stabilna – mówi. – Ale gdy nadejdzie ocieplenie będziemy mieli do czynienia z wysokimi wezbraniami Warty. Nie mieliśmy dawno jednocześnie tak dużej pokrywy śnieżnej i tak istotnego zlodzenia rzeki.

Zdaniem Andrzeja Hańskiego poziom zagrożenia będzie zależał od tego, jaka będzie fala wezbraniowa w czasie roztopów. – Spodziewamy się, że wezbranie będzie przebiegać powyżej koryta rzeki – dodaje.

Znaczy to ni mniej ni więcej, że gdy przyjdzie ocieplenie, należy się spodziewać, że Warta wystąpi z brzegów. Nie oznacza to jednak powodzi. Wezbrania rzeki są notowane co roku – to tegoroczne może być po prostu większe.

– Powódź nam nie grozi – zapewnia Grażyna Plenzner. Warta jest monitorowana – jak wszystkie duże rzeki w Polsce – na całej swojej długości. Obecnie w Wielkopolsce stan alarmowy o zaledwie 7 centymetrów przekroczony jest w Kole. Warta jest wezbrana też na zachodzie Polski, na przykład w Gorzowie Wielkopolskim.

Na przyjęcie nadmiaru wody w rzekach Wielkopolski przygotowany jest zbiornik retencyjny w Jeziorsku. Jeśli pojawiłaby się też taka konieczność, kruszeniem lodu zajmą się saperzy.

– Grupy saperskie są przygotowane co roku, ale nic mi nie wiadomo, by ktoś chciał w najbliższym czasie używać środków wybuchowych na Warcie w Poznaniu – dodaje Grażyna Plenzner.

Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/GlosWielkopolski: Poznań w czołówce najdroższych miast

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)