ŚwiatPozew Niemki ws. nieruchomości na Mazurach oddalony

Pozew Niemki ws. nieruchomości na Mazurach oddalony

Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił pozew obywatelki Niemiec, Agnes
Trawny, domagającej się odszkodowania za pozostawioną na Mazurach
nieruchomość. Całą sprawę umorzył z powodu przedawnienia.

20.09.2007 | aktual.: 20.09.2007 15:48

Decyzją sądu Trawny musi zapłacić 99 tys. zł kosztów sądowych. Początkowo obywatelka Niemiec była zwolniona z wpisu sądowego, czyli opłaty za założenie sprawy, bo - jak tłumaczyła - jej sytuacja materialna jest zła. W trakcie procesu wyszło jednak na jaw, że część odzyskanych wcześniej nieruchomości na Mazurach Trawny sprzedała, inkasując ok. 300 tys. zł. Dlatego sąd obciążył ją kosztami wpisu.

W wyroku olsztyński sąd podkreślił, że nie kierował się żadnymi wytycznymi, chodziło wyłącznie o sprawiedliwy wyrok. Odnosząc się właśnie do sprawy Agnes Trawny premier Jarosław Kaczyński mówił w lipcu, że obowiązkiem sądów jest działanie zgodnie z polską racją stanu i polskim interesem narodowym.

68-letnia obywatelka Niemiec domagała się od Skarbu Państwa 1,5 mln zł a od gminy Jedwabno 1 mln zł. Agnes Trawny - mieszkająca na Mazurach do połowy lat 70. - otrzymała w 1970 roku jako ojcowiznę działki w Nartach i Witkówku o łącznej powierzchni 59 ha. Gdy w 1977 r. wyjechała na stałe do Niemiec, ówczesny naczelnik gminy Jedwabno wydał decyzję o przejściu tej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.

Na mocy wyroku Sądu Najwyższego w 2005 roku Trawny odzyskała część nieruchomości, czyli gospodarstwo rolne w Nartach. Przed sądem Trawny domagała się odszkodowania za pozostałe grunty, przejęte od Skarbu Państwa przez gminę, która podzieliła je na 32 działki i sprzedała nabywcom.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)