Pożegnanie z gorylem
Dyrekcja ogrodu zoologicznego w
Barcelonie poradziła wszystkim, którzy lubią znanego goryla-albinosa Copito de Nieve (Śnieżek), by przyszli i pożegnali się z
nim, bo jest chory na raka skóry i weterynarze nie dają mu więcej
niż trzy miesiące życia.
16.09.2003 | aktual.: 16.09.2003 20:49
Dyrekcja zoo poinformowała, że życie małpy można by przedłużyć sięgając po środki współczesnej medycyny, lecz to przyczyniłoby zwierzęciu dodatkowych cierpień. Dlatego też postanowiono pozwolić gorylowi umrzeć "godnie, własną śmiercią, w dowód wdzięczności za radość, jaką dał ludziom".
Dyrekcja poradziła, by nie odkładać pożegnania na później, bo nie wiadomo, kiedy stan zdrowia Copito de Nieve pogorszy się.
Goryl trafił do barcelońskiego zoo w roku 1966 jako małpie dziecko. Zyskał wielką popularność nie tylko dzięki niecodziennemu wyglądowi, lecz i wesołemu usposobieniu.
Miał trzy towarzyszki życia, sześcioro dzieci i liczne wnuczęta. Jednak żaden z potomków nie odziedziczył śnieżnobiałego uwłosienia goryla-albinosa.