Pożegnanie Brajana
O godzinie 14 rozpocznie się ceremonia pogrzebowa Brajana Chlebowskiego, siedmiolatka, który uratował życie innym, lecz sam zginął. Mszę w kaplicy cmentarnej celebrować będzie biskup Ireneusz Pękalski, po czym trumna odprowadzona zostanie do mogiły przy głównej alei cmentarza pw. Wszystkich Świętych przy ul. Zakładowej 17.
17.02.2005 | aktual.: 17.02.2005 08:04
Gdy w mieszkaniu przy ul. Dowborczyków 27 wybuchł pożar, Brajan zadzwonił do straży pożarnej. Płacząc i krzycząc podał swoje nazwisko, numer telefonu i adres. Strażacy nie zlekceważyli wezwania, chociaż ojciec chłopca zapewniał ich, że stłumił pożar. Karetka zabrała go potem do Kliniki Ostrych Zatruć. Przeżył i po trzech dniach wyszedł ze szpitala.
Nieprzytomnego Brajana próbowali ratować lekarze ze szpitala im. Konopnickiej. Bezskutecznie. Kiedy stwierdzili śmierć mózgu po zatruciu czadem, matka dziecka zgodziła się na przeszczep organów. Mogą one uratować małych pacjentów w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka.
Po tragicznym, sobotnim pożarze poruszeni bohaterstwem dziecka ludzie pomagali matce. - Rodzina nie wróci pod stary adres - zapewnia Romana Tarczyńska z Wydziału Budynków i Lokali UMŁ. - Mamy dla matki Brajana kilka propozycji. Ostatnią z nich jest 2-pokojowe mieszkanie na Górnej, którego remont sfinansuje gmina. Postaramy się tak skalkulować opłaty świadczeń, żeby Beatę Chlebowską stać było na jego utrzymanie.
Koszty pogrzebu wzięła na siebie firma funeralna Witolda Skrzydlewskiego: - Przeżyłem tę tragedię jak śmierć kogoś bliskiego - mówi przedsiębiorca. - Nie przywróci to życia Brajanowi, ale będzie miał morze białych kwiatów. Do trumienki włożę małe samochodziki, bo wiem, że bardzo się nimi interesował. Codziennie jestem na tym cmentarzu i do końca życia będę zapalał świeczkę na jego mogile i kładł kwiaty...
Na wniosek wojewody łódzkiego, Stefana Krajewskiego prezydent RP, Aleksander Kwaśniewski pośmiertnie przyznał bohaterskiemu dziecku medal "Za Ofiarność i Odwagę". Plac zabaw w łódzkim Ogrodzie Zoologicznym, gdzie Brajan często się bawił, będzie nosił jego imię.
