"Pożegnaj się" - powiedziała do męża. Zabiła trójkę dzieci
47-letnia Theresa Riggi przyznała się do zabicia trójki swoich dzieci - informuje BBC News. Ośmioletnie bliźnięta Austina i Gianluca oraz pięcioletnią Cecilia znaleziono martwych w ich mieszkaniu w Szkocji w sierpniu ubiegłego roku. 48 godzin przed tragedią, kobieta w rozmowie telefonicznej powiedziała do swojego męża "pożegnaj się z nimi".
07.03.2011 | aktual.: 08.03.2011 07:55
Martwe dzieci z wieloma ranami kłutymi zostały odnalezione po podejrzeniu wybuchu gazu w budynku.
Sąd w Edynburgu dowiedział się, że kobieta była tzw. matką pod ochroną ze względu na walkę z mężem, z którym była w separacji, o opiekę nad dziećmi. 48 godzin przed tym, jak dzieci zostały odnalezione martwe, kobieta rozmawiała ze swoim mężem przez telefon. Pani Riggi pytała go wówczas, czy ma zamiar odebrać jej dzieci, na co on opowiedział, że nie nie zostawiła mu żadnego wyboru. Kobieta odpowiedziała "w takim razie się z nimi pożegnaj" i zakończyła rozmowę.
Podczas rozprawy sąd usłyszał od oskarżonej, jak dźgała nożem każde ze swoich dzieci, podczas gdy z laptopa osiem razy przewijała się melodia piosenki "Angel" grana przez zabójczynię na skrzypcach.
Świadek zeznał, że usłyszał głośny wybuch i dym ulatniający się przez drzwi balkonowe, a na nich panią Riggi głośno krzyczącą. Kobieta miała dwie rany cięte na szyi i zaczęła wspinać się po balustradzie. Mężczyzna pobiegł na górę do jej mieszkania, gdzie odkrył zwłoki trojga dzieci.
Kobietę zabrała karetka. Szpitalnemu kapelanowi wyznała "chcę być ze swoimi dziećmi, nie powinno mnie tu być, powinnam być ze swoimi dziećmi" oraz, że chciała je ustrzec przed złem.
Do swojej matki powiedziała z kolei, że została zwolniona z odpowiedzialności, bo jej dzieci "były pod opieką Boga". - Stwierdziła, że ma drugą szansę, a Bóg ją uratował w celu wynagrodzenia za jej męża i za to, co zrobił - zeznała matka oskarżonej.
Obrońca kobiety przedstawił przed sądem raport na temat jej stanu psychicznego zdiagnozowany jako narcystyczne, histeryczne i paranoidalne zaburzenia osobowości.
Wyrok w sprawie pani Riggi został odroczony do 26 kwietnia, aby poruszyć jeszcze sprawę lekkomyślnego przyczynienia się do wybuchu.