Pożar zabrał ludziom dach nad głową. Jest ruch prokuratury
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga rozpoczęła oględziny budynku w Ząbkach, który uległ pożarowi. W akcji wykorzystano drona, a śledczy zabezpieczyli nagrania z miejsca zdarzenia.
Co musisz wiedzieć?
- Pożar wybuchł w czwartek po godz. 19 na osiedlu przy ul. Powstańców w Ząbkach.
- Ogień zniszczył dach i lokale na czwartej kondygnacji budynku, a pozostałe mieszkania zostały zalane. W budynku mieszkało ponad 500 osób.
- Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo i rozpoczęła oględziny z użyciem drona oraz zabezpieczyła nagrania z pożaru.
Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga poinformowała o rozpoczęciu oględzin budynku przy ul. Powstańców 62 w Ząbkach, który został dotknięty pożarem. "W pierwszej kolejności wykonano oględziny zewnętrzne budynku z użyciem drona, a także klatek schodowych w miarę możliwości bezpiecznego dostępu" - podano w komunikacie.
Śledczy zabezpieczyli również nagrania z miejsca zdarzenia, które pomogą w ustaleniu przyczyn pożaru i przebiegu zdarzenia. "Trwają przesłuchania pokrzywdzonych i innych świadków zdarzenia. Dalsze czynności, w szczególności oględziny pozostałych pomieszczeń budynku uzależnione są od prac technicznych umożliwiających bezpieczny dostęp do nich" - poinformowali śledczy na platformie X.
Ponadto policjanci umożliwili lokatorom dostęp do swoich mieszkań i zabrać najpotrzebniejsze im rzeczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceszef strażaków z Ząbek. "Nasi znajomi są bez niczego"
Pożar wybuchł w czwartek wieczorem, obejmując trzy połączone budynki. Strażacy szybko opanowali sytuację, jednak ogień zniszczył dach i lokale na najwyższej kondygnacji. Na szczęście nikt nie zginął, a trzy osoby doznały jedynie lekkich urazów. Poszkodowanych zostało także trzech ratowników.
Czytaj także: Dramat w Ząbkach. Kilkaset osób bez dachu nad głową
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przekazał, że pożar dotknął ponad 200 lokali, co oznacza, że ponad 500 osób nie będzie mogło korzystać ze swoich domów. - Niestety te osoby szybko do mieszkań nie wrócą - powiedział.
Poszkodowani mogą liczyć na 8 tys. zł zapomogi.