Pożar w Ząbkach. Jest ruch prokuratury
Prokuratura okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w sprawie pożaru bloku w Ząbkach. Służby podały już, w jakim kierunku prowadzone jest śledztwo.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do pożaru? W czwartek po godzinie 19 na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach zapaliło się poddasze jednego z bloków.
- Jakie są skutki pożaru? Ogień objął trzy budynki, a mieszkańcy zostali ostrzeżeni, by nie wychodzić na zewnątrz. Nie znaleziono ofiar, ale trzy osoby doznały lekkich urazów.
- Jakie działania podjęto? Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.
Jakie są szczegóły śledztwa?
Prokuratura okręgowa Warszawa-Praga poinformowała o wszczęciu śledztwa dotyczącego pożaru, który miał miejsce w Ząbkach. Prok. Aleksandra Sroczyńska przekazała, że śledztwo dotyczy „sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru”.
Aktualnie policja i prokuratura czekają na przekazanie miejsca zdarzenia przez Straż Pożarną oraz decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, co umożliwi rozpoczęcie czynności procesowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak żyje oficer wywiadu na emeryturze? "Nie leżysz przed telewizorem"
Jakie były skutki pożaru?
Pożar objął trzy budynki mieszkalne. Mieszkańcy zostali poinformowani, by zamknąć okna i nie wychodzić na zewnątrz. Strażacy przeszukali wszystkie pomieszczenia i nie znaleźli ofiar. Trzy osoby doznały lekkich urazów, a jedna z nich została przetransportowana do szpitala z powodu skręcenia stawu skokowego.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że w 211 mieszkaniach mieszkało ponad 500 osób. Trwa szacowanie, ile z tych osób będzie potrzebowało pomocy doraźnej lub czasowej. Standardowa pomoc dla poszkodowanych wynosi 8 tys. zł, a w zależności od zniszczeń możliwe jest uruchomienie dalszych środków finansowych.