Pożar w warszawskim metrze. Prokuratura wszczęła śledztwo
Warszawska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie awarii w pociągu warszawskiego metra; zostanie powołany biegły, który zbada przyczyny zdarzenia - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
18.11.2013 | aktual.: 18.11.2013 17:16
Do awarii w pociągu metra typu Inspiro doszło w niedzielę po południu między stacjami Centrum a Politechnika. Według relacji świadków, oprócz dymu w pociągu było też widać iskry. Pociąg przejechał na stację Politechnika, gdzie ewakuowano ok. 150 pasażerów. W akcji brali udział policjanci z komisariatu na stacji metra. W wyniku zdarzenia 9 osób, w tym 3 policjantów, trafiło do szpitala wskutek zatrucia dymem.
Rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Przemysław Nowak powiedział, że postępowanie dotyczy nieumyślnego spowodowania zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi za to maksymalnie do pięciu lat więzienia.
- Przesłuchano już maszynistę, kilku świadków i pokrzywdzonych, dokonano oględzin wagonu. W sprawie zostanie powołany biegły, który pomoże prokuraturze ustalić przyczyny zdarzenia - dodał prokurator. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście.
Nowak zaznaczył też, że z dotychczas zebranego materiału "nie wynika, aby zdarzenie miało charakter umyślnego podpalenia", choć - jak zastrzegł - miarodajną opinię w tej sprawie sformułuje biegły.
Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła w niedzielę, że wszystko wskazuje na to, że zapalił się silnik, bo spalone części znajdują się pod podwoziem. Oceniła też, że maszynista prowadzący pociąg "postąpił zgodnie z procedurami". Pociągi Inspiro zostały wycofane z eksploatacji do czasu ponownego sprawdzenia ich pod kątem bezpieczeństwa przez dostawcę - firmę Siemens.
Komisja Metra Warszawskiego także zbada sprawę
Rzecznik metra Krzysztof Malawko mówił w niedzielę, że zadaniem maszynisty w przypadku zadymienia "jest doprowadzenie pociągu do najbliższej stacji". Jak relacjonował, pociąg zatrzymał się najpierw na stacji awaryjnej, tuż przez peronem stacji Politechnika, a następnie maszynista zatrzymał skład na peronie. Okoliczności awarii i zatrzymania pociągu w tunelu zbada też komisja Metra Warszawskiego.
Jak wyjaśnił Paweł Siedlecki z zespołu prasowego spółki Metro Warszawskie, ewakuację w tunelu prowadzi maszynista, który ma stałą łączność z centralną dyspozytornią metra oraz miejskimi służbami. W sytuacji, gdy zauważy on ludzi w tunelu, np. tych, którzy opuścili pociąg awaryjnie, otwierając drzwi, natychmiast powiadamia o tym dyspozytornię, a ta wyłącza napięcie w tzw. trzeciej szynie.
W skład komisji, która bada awarię pociągu, wchodzą specjaliści z Metra Warszawskiego, m.in. szef służby infrastruktury, szef służby ruchu, szef służby taboru, kierownik działu przeglądów i kierownik działu elektrotrakcyjnego.
Spółka powołała też ekspertów - prof. Andrzeja Chudzikiewicza z Wydziału Transportu Politechniki Warszawskiej oraz dr hab. Adama Szeląga z Instytutu Maszyn Elektrycznych na Wydziale Elektrycznym PW. Mają oni dokonać analizy zdarzenia i służyć radą zarządowi spółki.
Jak powiedział Krzysztof Malawko, pociąg, który uległ awarii, jest na gwarancji, w związku z czym jeszcze w niedzielę pracę rozpoczęły służby techniczne Siemensa - producenta maszyny.
Choć wszystkie pociągi Inspiro zostały na razie wycofane z działania, spółka zapewnia, że skutkiem tego nie będzie rzadsze kursowanie pociągów.
Poza pociągami Siemensa, Metro Warszawskie dysponuje 40 innymi - 22 produkcji radzieckiej/rosyjskiej oraz 18 pociągami Alstomu (typu Metropolis). Codziennie w godzinach szczytu wyjeżdżają 32 składy; dwa kolejne są gotowe do wyjazdu na wypadek awarii tych, które kursują.
Dotychczas do Warszawy dotarło 14 pociągów Inspiro; po koniecznych przeglądach technicznych na tory wyjechało pięć z nich. Kursowały one codziennie, także w niedzielę. Pociąg, który uległ awarii, jeździł od miesiąca.
Malawko zapewnił, że Metro Warszawskie jest gotowe udzielić pomocy osobom, które zostały poszkodowane w wyniku awarii. Spółka - jako przewoźnik - jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo pasażerów.
Metro Warszawskie zamówiło 35 pociągów Inspiro, 15 z nich ma obsługiwać istniejącą linię metra; 20 linię obecnie budowaną. Umowę na ich dostawę ratusz podpisał w lutym 2011 r. Jej wartość to 1 mld 69 mln zł. Cena była głównym kryterium wyboru oferty, ale pod uwagę były brane także zużycie energii elektrycznej (20 proc.), system utrzymania pojazdu (20 proc.), ekologia (8 proc.) oraz wydłużenie gwarancji powyżej 30 miesięcy (2 proc.).