Pożar w Lublinie. Kilka rodzin bez mieszkań
Pożar budynku komunalnego w Lublinie. Jak informują służby, w wyniku wybuchu ognia przy ulicy Wrońskiej siedem rodzin zostało bez dachu nad głową. Na miejscu trwa akcja gaśnicza.
Groźny pożar budynku wielorodzinnego w Lublinie. Do wybuchu ognia doszło we wtorek 2 marca w godzinach porannych.
Lublin. Pożar w budynku wielorodzinnym. Dziecko w szpitalu
Pierwsze zgłoszenie o pożarze w budynku przy ul. Wrońskiej wpłyneło do stanowiska kierowania w Lublinie około godziny 10. Na miejsce wysłano kilka zastępów straży pożarnej i policję.
- Pożarem objęte było mieszkanie na pierwszym piętrze, jednak ogień szybko rozprzestrzenił się na sąsiednie lokale. Z budynku ewakuowaliśmy siedem osób - przekazał Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Jak dodał strażak, w wyniku pożaru w Lublinie pomocy medycznej potrzebowało pięć osób. - Do szpitala przewieziono dziecko, które zatruło się dymem, jego stan jest stabilny - dodał Szacoń.
Lublin. Groźny pożar. Siedem rodzin straciło mieszkania
- Nie mamy jeszcze informacji o przyczynach zdarzenia. Wiemy natomiast, że siedem rodzin wymaga przekwaterowania. Trzy z nich trafiły już do lokali zastępczych zapewnionych przez Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie, najemcy czterech pozostałych spędzą najbliższy czas u swoich rodzin. Nie wiadomo, czy budynek będzie nadawał się do ponownego zamieszkania - poinformował Łukasz Bilik, rzecznik prasowy Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Lublinie.
W budynku przy ulicy Wrońskiej 5b na lubelskich Bronowicach znajduje się piętnaście mieszkań. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do gwałtownego rozprzestrzeniania się ognia mogło dojść wskutek starej konstrukcji z wykorzystaniem drewna. Jak mówi Szacoń, straty są znaczne, ale trudno je w tym momencie oszacować.