Dom Kamali Harris zagrożony. Tak wygląda teraz okolica LA
Wciąż trwa walka z pożarem w Pacific Palisades, dzielnicy Los Angeles pełnej rezydencji celebrytów. We wtorek w ciągu kilku godzin żywioł rozprzestrzenił się na 510 hektarów. Nakaz ewakuacji otrzymało kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Zgodnie z informacjami NBC News, zagrożona jest również rezydencja Kamali Harris.
Wciąż trwa pożar w Pacific Palisades, dzielnicy Los Angeles, z ogniem walczą setki strażaków. Pożar podsyca silny wiatr i niska wilgotność. Zgodnie z prognozami podmuchy mogą osiągać prędkość od około 90 do niemal 120 km/h, a nawet do 160 km/h w kilku częściach południowej Kalifornii.
W wielu rejonach hrabstw Los Angeles i Ventura, gdzie szaleje pożar, obowiązuje w tym tygodniu ostrzeżenie o "szczególnie niebezpiecznej sytuacji". Tę stosunkowo rzadką decyzję Krajowa Służba Pogodowa (NWS) wydaje tylko w ekstremalnych przypadkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mobilizacja w Rosji. "Problemem jest wracanie tych ludzi w trumnach"
W sprawie pożaru głos w mediach społecznościowych zabrał Joe Biden, zapewniając, że jest w stałym kontakcie ze służbami, a "jego administracja zrobi wszystko, co w jej mocy" w kwestii wsparcia.
"Wzywam mieszkańców Pacific Palisades i okolic Los Angeles do zachowania czujności i przestrzegania poleceń lokalnych urzędników" - dodał we wpisie na platformie X.
"Jesteśmy bardzo wdzięczni ratownikom"
Jak z kolei donosi NBC News, w strefie ewakuacji pożarowej znajduje się też rezydencja Kamali Harris. Sama wiceprezydent USA przebywa obecnie w Waszyngtonie.
- Doug i ja modlimy się za naszych znajomych z Kalifornii, którzy się ewakuowali, a myślami jesteśmy z rodzinami, których domy, firmy i szkoły pozostają w niebezpieczeństwie - przekazała Harris w oświadczeniu. - Jesteśmy dogłębnie wdzięczni bohaterskim ratownikom, którzy ryzykują własne bezpieczeństwo, aby walczyć z pożarem - dodała.
Dom Kamali Harris w Los Angeles znajduje się we wschodniej części strefy ewakuacyjnej - przekazuje NBC News.
Czytaj też: