Pożar w Gliwicach
Pożar buszu (Archiwum)
Po kilkugodzinnej akcji strażakom udało się ugasić ogień, który strawił nowo wybudowaną halę produkcyjną i magazyn w Gliwicach. Strażakom udało się też uratować dwie sąsiadujące ze spalonym
budynkiem hale.
W pomieszczeniach firmy zajmującej się produkcją wyciszeń do samochodów znajdowały się półprodukty. Palił się lateks, bawełna i drewniane palety. Budynek został zupełnie zniszczony. Magazyn i hala należały do firmy kooperującej z Oplem. Fabryka Opla znajduje się niedaleko spalonej hali.
W akcji brało udział ok. 50 strażaków z kilku śląskich miast, którymi na miejscu dowodził zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Przyczyny pożaru oraz straty, jakie spowodował, nie są na razie znane.