Pożar w centrum telewizyjnym "Ostankino" w Moskwie
W jednym z bloków moskiewskiego centrum telewizyjnego "Ostankino" wybuchł pożar. Ewakuowano 428 osób. Nikt nie zginął. Ogień gasiło 27 jednostek straży pożarnej. Na miejsce zdarzenia przybył Władimir Putin.
Rosyjski prezydent parę godzin wcześniej zakończył wizytę w Niemczech. Ludzie byli zaskoczeni jego nieoczekiwanym pojawieniem się w na miejscu pożaru. W czasie gaszenia ognia czołowa, państwowa stacja telewizyjna, ORT, nadawała w swój główny dziennik ze studia zapasowego.
Ogień wybuchł między drugim a trzecim piętrem w tunelu, przez który biegną wiązki kabli. Płomienie objęły 200 metrów kwadratowych powierzchni. Pożar gasiło 27 jednostek straży pożarnej.
Centrum "Ostankino" położone jest w pobliżu feralnej wieży telewizyjnej, która paliła się w sierpniu 2000 roku. Powodem pożaru, w którym zginęły wtedy trzy osoby, było krótkie spięcie. Przez trzy dni mieszkańcy Moskwy oraz przyległych miejscowości, w sumie 15 milionów osób, nie mogli odbierać programu TV. W "Ostankinie" mieszczą się siedziby niemal wszystkich czołowych rosyjskich kanałów TV. (mila)