Pożar stacji gazowej w Radomiu ugaszony
Dwie osoby są ranne, w tym jedna ciężko, w wyniku wybuchu na stacji gazowej Auto GMS przy ulicy Zbrowskiego w Radomiu. Kilka minut po godzinie 6 wybuchło kilka 11-kilogramowych butli z gazem. Budynek stacji uległ kompletnemu zniszczeniu.
Na szczęście pożarem nie zostały objęte zbiorniki z gazem, tylko butle; niektóre z nich wybuchły. Najważniejsze, że udało się obronić zbiorniki z gazem, bo ich wybuch mógłby być dotkliwszy w skutkach dla otoczenia - powiedział komendant Straży Pożarnej w Radomiu, Gustaw Mikołajczyk.
Dwoje pracowników stacji - kobieta i mężczyzna - z obrażeniami zostało przewiezionych do szpitala. Rzecznik radomskiej Straży Pożarnej, Krzysztof Styczeń powiedział, że mężczyzna doznał poparzeń trzeciego stopnia i będzie przewieziony do szpitala w Siemianowicach Śląskich.
Pawilon stacji został doszczętnie zniszczony. W promieniu kilkudziesięciu metrów leżały butle po gazie i elementy budynku.
Z relacji mieszkańców wynika, że w poniedziałek po południu na stacji czuć było ulatniający się gaz. Mikołajczyk potwierdził, że straż otrzymała zgłoszenie w tej sprawie.
Z wyjaśnień obsługi stacji wynikało, że nie odbił pistolet od gazu. Sprawdzono teren eksplozymetrami. Wszystko było w porządku - wyjaśnił Mikołajczyk.
Dodał, że zgodnie z przepisami, stacja gazowa powinna znajdować się w odległości 30 m od budynków i w tym przypadku odległość została zachowana. Przypomniał, że każda stacja musi być skontrolowana przez straż, aby otrzymać pozytywną opinię i koncesję na obrót gazem. Większość stacji w Radomiu była sprawdzana. Nie wiadomo jednak, czy ta stacja była objęta kontrolą i kiedy ewentualnie była ona przeprowadzona.
Nie wiadomo jeszcze, co mogło być przyczyną wybuchu. Strażacy nie wykluczają żadnych hipotez - wad urządzeń technologicznych, zaprószenia ognia, nieostrożności czy podpalenia.
Zdaniem jednego z obserwatorów zdarzenia, pracownika branży gazowej, do takich wybuchów na stacjach dochodzi w wyniku przepompowywania gazu z butli do dużych zbiorników. Gaz z małych butli nie jest objęty akcyzą. Litr gazu z małej butli kosztuje 1,59 zł, a ze zbiornika 1,86. Tak dzieje się od roku, od kiedy nie ma akcyzy na małe butle. Przy przelewaniu gazu dochodzi do nieostrożności i takie są skutki - powiedział chcący zachować anonimowość mężczyzna.