Pożar na rosyjskim atomowym okręcie podwodnym

Przyczyna pożaru nie jest znana. Dowódca Marynarki Wojennej Rosji, admirał Władimir Masorin, przyznał jedynie, że okręt nie został poddany remontowi w wymaganym terminie.

Masorin przekazał też, że sąsiednie kraje nie zostały powiadomione o awarii, gdyż nie było zagrożenia dla środowiska naturalnego.

Według służby prasowej Floty Północnej, pożar ugaszono około północy. Wybuchł w sekcji elektromechanicznej. Włączył się awaryjny system ochrony reaktora. Nie ma groźby skażenia jądrowego- przekazał przedstawiciel służby prasowej Floty Północnej, cytowany przez agencję Interfax.

Według niego, okręt z wygaszonym reaktorem jest obecnie holowany do bazy w Widiajewie, koło Murmańska, na północy Rosji. Oczekuje się, że dotrze tam ok. godz. 12:00 czasu moskiewskiego (10:00 czasu polskiego).

Służba prasowa Floty Północnej przekazała, że pożar miał miejsce, gdy "Daniił Moskowskij" stał na redzie na północ od półwyspu Rybaczij, na morzu Barentsa.

"Daniił Moskowskij", oznaczony symbolem K-414, to okręt podwodny o napędzie atomowym klasy Szczuka (według klasyfikacji NATO - Victor-3). Jest przeznaczony do zwalczania innych okrętów podwodnych.

Wybudowany w Stoczni Admiralicji w Petersburgu. Wodowany 31 sierpnia 1990 roku. Oddany do służby 31 grudnia 1990 roku. Przypisany do bazy Zapadnaja Lica.

Wyporność: nawodna - 4950 ton, podwodna - 6990 ton. Długość - 102,2 metra, szerokość - 10 metrów. Maksymalne zanurzenie - 350 metrów. Prędkość w zanurzeniu - 30 węzłów.

Autonomiczność okrętu (maksymalny czas przebywania w morzu bez uzupełniania zapasów i zmiany załogi) - 80 dób. Załoga liczy 102 osoby, w tym 27 oficerów i 35 miczmanów.

Okręt jest uzbrojony w pociski manewrujące RK-55 Granat oraz torpedy Szkwał i Wodopad.

Patronat honorowy nad jednostką sprawuje Patriarchat Moskiewski Cerkwi Rosyjskiej.

Jerzy Malczyk