Pożar na atomowym okręcie podwodnym USS Miami w USA
Sześć osób zostało rannych w pożarze, jaki wybuchł na pokładzie atomowego okrętu podwodnego USS Miami na wschodnim wybrzeżu USA - donosi agencja Associated Press.
Pożar wybuchł w nocy ze środy na czwartek w stoczni amerykańskiej marynarki wojennej Portsmouth Naval Shipyard w Kittery w stanie Maine. Ogień pojawił się w przedniej części okrętu.
Rannych zostało sześć osób, w tym jeden ze strażaków walczących z żywiołem. Wszyscy oni otrzymali pomoc medyczną i zostali już wypisani ze szpitala.
Przedstawiciele stoczni zapewniają, że reaktor atomowy jednostki był wyłączony, a ogień nie dotarł do przedziału, gdzie się znajduje. Przyczyna wybuchu pożaru na razie nie jest znana.
W grudniu ubiegłego roku do groźnego pożaru doszło na pokładzie rosyjskiego okrętu podwodnego o napędzie atomowym "Jekatierinburg" pod Murmańskiem. Według rosyjskiej prasy cudem uniknięto wtedy katastrofy podobnej do tej w Czarnobylu, gdyż na jednostce znajdowało się 16 międzykontynentalnych rakiet balistycznych z głowicami jądrowymi.
USS Miami to wielozadaniowy okręt podwodny o napędzie atomowym ulepszonego typu Los Angeles o długości 110 metrów. Znajdująca się na służbie od 1990 roku jednostka, od marca przechodzi w stoczni gruntowny remont i modernizację.