Pożar Marywilskiej 44. Jest komunikat policji
W niedzielę nad ranem wybuchł pożar w centrum handlowym Marywilska 44 w Warszawie. "Rozpoczynamy czynności zmierzające do ustalenia okoliczności powstania pożaru" - przekazała w komunikacie stołeczna policja.
Od rana w niedzielę płonie centrum handlowe Marywilska 44 w Warszawie. - Pierwsze dwie jednostki PSP pojawiły się na miejscu o 3.41. Zgłoszenie otrzymaliśmy o 3.30. Wpłynęło ono z monitoringu (czujek przeciwpożarowych znajdujących się na terenie obiektu - przyp. red.). Po 11 minutach byliśmy już na miejscu - przekazał obecny na miejscu komendant główny PSP.
Komunikat policji w sprawie pożaru w Warszawie
Po godzinie 9.40 głos w sprawie zabrała stołeczna policja. "Policjanci skupiają się obecnie na zapewnieniu bezpieczeństwa w rejonie prowadzonej akcji gaśniczej. Rozpoczynamy także czynności zmierzające do ustalenia okoliczności powstania pożaru" - czytamy w serwisie X.
Policja przekazała również, że według wstępnych informacji "w związku z pożarem nikt nie odniósł obrażeń".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Służba przekazała także nieco więcej informacji na temat działań, które będzie teraz prowadzić w związku z ustalaniem przyczyny pożaru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieli przy sobie niewybuchy i amunicje. Ewakuowano cały komisariat
"Praca naszych śledczych będzie między innymi obejmowała przesłuchanie świadków, zabezpieczenie okolicznego monitoringu, a przede wszystkim współpracę z biegłym z zakresu pożarnictwa" - przekazała stołeczna policja.
Zapewniono jednocześnie, że "na określenie dokładnej przyczyny pożaru trzeba jeszcze poczekać".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Podpalenie możliwą przyczyną?
Straż pożarna nie podaje na razie oficjalnej przyczyny pożaru. Nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski, komendant główny PSP, przyznał jednak, że mamy do czynienia z "bardzo dziwną sytuacją". - To bardzo dziwna sytuacja, że po kilkunastu minutach pożarem była już objęta taka powierzchnia - stwierdził.
Dopytywany, czy można przez to potwierdzić, że przyczyną pożaru było podpalenie - zaprzeczył. - Policja zajmuje się wyjaśnieniem przyczyn pożaru - podkreślił.
- To dopiero stwierdzą biegli. Był on być może w kilku miejscach, albo na dużej powierzchni. Być może nagromadzenie towarów wpłynęło na takie szybkie rozprzestrzenienie się ognia. Po 11 minutach - z reguły - nie jest taka wielka powierzchnia objęta ogniem. Pożar rozprzestrzeniał się jednak bardzo szybko - dodał.
W związku z pożarem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wystosowało alert do mieszkańców stolicy