Pożar Marywilskiej 44. Jest komunikat policji
W niedzielę nad ranem wybuchł pożar w centrum handlowym Marywilska 44 w Warszawie. "Rozpoczynamy czynności zmierzające do ustalenia okoliczności powstania pożaru" - przekazała w komunikacie stołeczna policja.
12.05.2024 | aktual.: 12.05.2024 10:30
Od rana w niedzielę płonie centrum handlowe Marywilska 44 w Warszawie. - Pierwsze dwie jednostki PSP pojawiły się na miejscu o 3.41. Zgłoszenie otrzymaliśmy o 3.30. Wpłynęło ono z monitoringu (czujek przeciwpożarowych znajdujących się na terenie obiektu - przyp. red.). Po 11 minutach byliśmy już na miejscu - przekazał obecny na miejscu komendant główny PSP.
Komunikat policji w sprawie pożaru w Warszawie
Po godzinie 9.40 głos w sprawie zabrała stołeczna policja. "Policjanci skupiają się obecnie na zapewnieniu bezpieczeństwa w rejonie prowadzonej akcji gaśniczej. Rozpoczynamy także czynności zmierzające do ustalenia okoliczności powstania pożaru" - czytamy w serwisie X.
Policja przekazała również, że według wstępnych informacji "w związku z pożarem nikt nie odniósł obrażeń".
Służba przekazała także nieco więcej informacji na temat działań, które będzie teraz prowadzić w związku z ustalaniem przyczyny pożaru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Praca naszych śledczych będzie między innymi obejmowała przesłuchanie świadków, zabezpieczenie okolicznego monitoringu, a przede wszystkim współpracę z biegłym z zakresu pożarnictwa" - przekazała stołeczna policja.
Zapewniono jednocześnie, że "na określenie dokładnej przyczyny pożaru trzeba jeszcze poczekać".
Podpalenie możliwą przyczyną?
Straż pożarna nie podaje na razie oficjalnej przyczyny pożaru. Nadbryg. dr inż. Mariusz Feltynowski, komendant główny PSP, przyznał jednak, że mamy do czynienia z "bardzo dziwną sytuacją". - To bardzo dziwna sytuacja, że po kilkunastu minutach pożarem była już objęta taka powierzchnia - stwierdził.
Dopytywany, czy można przez to potwierdzić, że przyczyną pożaru było podpalenie - zaprzeczył. - Policja zajmuje się wyjaśnieniem przyczyn pożaru - podkreślił.
- To dopiero stwierdzą biegli. Był on być może w kilku miejscach, albo na dużej powierzchni. Być może nagromadzenie towarów wpłynęło na takie szybkie rozprzestrzenienie się ognia. Po 11 minutach - z reguły - nie jest taka wielka powierzchnia objęta ogniem. Pożar rozprzestrzeniał się jednak bardzo szybko - dodał.
W związku z pożarem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wystosowało alert do mieszkańców stolicy