Pożar hali w Wólce Łęczeszyckiej
- Płonie hala firmy zajmującej się przetwórstwem owoców, jedna osoba została ranna - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Bogusław Sikorski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu. Przyznał on jednocześnie, że pożar został już opanowany i trwa jego dogaszanie.
Pożar wybuchł w hali około godziny 19.00. W gaszeniu wzięło udział 25 zastępów straży pożarnej. Jak wynika z ustaleń, pomieszczenie było puste. - W pobliżu znajdują się trzy podobne hale. Trwała walka o to, by i one nie spłonęły. Teraz nie ma już takiego zagrożenia, pożar został opanowany - mówił brygadier grójeckiej straży pożarnej.
Zastępca komendanta poinformował również, że jedna osoba została ranna. - Pracownik firmy, w której wybuchł pożar, poparzył sobie rękę. Został odwieziony karetką na pogotowie - zaznaczył.
- Policja zabezpieczała dojazd do pożaru - powiedział w rozmowie z WP dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grójcu.
Dogaszanie płonącej hali najprawdopodobniej potrwa do rana. Na razie nie są znane przyczyny pożaru.
Zobacz także: W Katowicach pijany mężczyzna podpalił cztery osoby?