Pożar hali magazynowej w Bielawie
Co najmniej do soboty rano może potrwać akcja gaśnicza hali magazynowej w Bielawie (Dolnośląskie). Z pożarem walczy 20 zastępów straży; nie ma informacji o poszkodowanych.
28.09.2012 | aktual.: 28.09.2012 22:54
Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowisko Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, w hali o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych znajdowały się bele słomy używane najprawdopodobniej do produkcji brykietu.
Ogień objął cały budynek, a płomienie wydostają się na dach. - W akcji bierze udział dwadzieścia zastępów straży pożarnej z powiatu dzierżoniowskiego i powiatów ościennych. Strażacy starają się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na sąsiednie zabudowania, gdzie znajdują się m.in. warsztaty samochodowe - powiedział dyżurny.
- Ze względu na bardzo dużą ilość materiału łatwopalnego gaszenie pożaru może potrwać co najmniej do sobotniego poranka, a dogaszanie znacznie dłużej - powiedział PAP dyżurny wojewódzkiego Stanowisko Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.W akcji gaśniczej bierze udział 20 jednostek straży pożarnej z powiatu dzierżoniowskiego i powiatów ościennych.
Według wstępnych informacji w pożarze nikt nie ucierpiał. Pracownicy hali opuścili budynek zanim ogień się rozprzestrzenił. Prawdopodobna przyczyną pożaru mogły być prace dekarskie prowadzone na dachu budynku.