Pożar gazociągu w Moskwie
Poważny pożar gazociągu wybuchł w Moskwie
w nocy z soboty na niedzielę. Płomień palącego się gazu sięgał 200
metrów wysokości. Pięć osób zostało rannych - poinformował mer
Moskwy Jurij Łużkow.
Według władz miasta był to największy pożar w stolicy od co najmniej 20 lat.
Gazociąg średnicy jednego metra dostarczał surowiec do pobliskiej elektrociepłowni. Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych określiło skalę pożaru jako najwyższą i skierowało do jego gaszenia 50 jednostek strażackich. Ruch w pobliżu pożaru, do którego doszło w południowo-zachodniej części miasta, został wstrzymany.
- Nie ma ewakuacji terenu. Nie ma niebezpieczeństwa dla ludzi. Jedynym problemem były zaparkowane w pobliżu samochody, ale je usunęliśmy, więc w tej chwili nie ma zagrożenia - zapewniał zastępca mera Moskwy Peter Biriakow.
Według wstępnych ustaleń pożar był spowodowany awarią techniczną i nie był skutkiem aktu terrorystycznego.