Feralna wycieczka. Autobus zapalił się, zanim dzieci wsiadły
W Tąpkowicach doszło do pożaru autokaru, który miał przewieźć dzieci na wycieczkę. Na szczęście nikt nie ucierpiał, bo ogień pojawił się w komorze silnikowej, kiedy wewnątrz pojazdu był tylko kierowca.
Co musisz wiedzieć?
- Pożar autokaru miał miejsce w Tąpkowicach, w powiecie tarnogórskim, w województwie śląskim. Pojazd stanął w ogniu na chwilę przed tym, jak mieli do niego wsiadać uczennice i uczniowie, uczestnicy szkolnej wycieczki.
- Dzieci nie zdążyły wsiąść do autokaru, dzięki czemu uniknęły niebezpieczeństwa.
- Kierowca próbował samodzielnie ugasić pożar, zanim na miejsce przybyli strażacy.
Jak doszło do pożaru autokaru?
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w Tąpkowicach w powiecie tarnogórskim w poniedziałkowy poranek. Autokar, który miał przewieźć dzieci na wycieczkę, stanął w płomieniach. Informację o tym incydencie przekazało RMF FM. Na szczęście dzieci nie zdążyły jeszcze wsiąść do pojazdu, który stał przed szkołą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przebudzenie giganta na Sycylii. Nagrania z erupcji Etny
W momencie wybuchu pożaru w autokarze znajdował się jedynie kierowca. Ogień pojawił się nagle w komorze silnika. Kierowca natychmiast opuścił pojazd i próbował samodzielnie ugasić płomienie, jednak ogień szybko się rozprzestrzeniał.
Jak zareagowały służby ratunkowe?
Na miejsce zdarzenia szybko przybyli strażacy, którzy opanowali sytuację. Dzięki ich interwencji udało się ugasić pożar, zanim doszło do większych zniszczeń. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Przeczytaj również: Dokumenty przekazane Rosji. Tego oczekuje Ukraina
Źródło: RMF