Powstanie połączenie kolejowe Katowice-Pyrzowice
W przyszłym roku rozpocznie się budowa
połączenia kolejowego między Katowicami, a Międzynarodowym Portem
Lotniczym w Pyrzowicach. Powiedział o tym w
Katowicach premier Jarosław Kaczyński. Czy to tylko kampania
wyborcza? Urzędnicy przekonują, że nie - pisze "Dziennik Zachodni".
07.11.2006 | aktual.: 07.11.2006 04:31
Wizja podróży pociągiem ze stolicy regionu na lotnisko, zaskoczyła wszystkich. O niczym nie wiedzieli urzędnicy Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, ani przedstawiciele Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, czy spółki PKP Przewozy Regionalne. Nam na temat rzekomych połączeń kolejowych między Katowicami a Pyrzowicami nic nie wiadomo. I nikt nas nie informował o jakichkolwiek planach w tym względzie - twierdzi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne.
Gazecie udało się dowiedzieć, że przed wizytą szefa rządu na Górnym Śląsku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego odwiedził Polaczek i nakazał wpisać do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (to strategiczne projekty finansowane przez Unię Europejską, jednym z celów programu jest "Transport przyjazny środowisku - rozwój transportu kolejowego") pozycję opiewającą na 30 mln euro. To pieniądze właśnie na budowę kolejowego połączenia Katowice-Pyrzowice.
Decyzja była to nagła, bo nawet podwładni Polaczka w Ministerstwie Transportu nie chcą się na ten temat wypowiadać. Nie znamy szczegółów- ucina krótko Sławomir Sadowski z biura informacji i promocji Ministerstwa Transportu. Większość kosztów budowy poniesie UE, ale część - gwarantować musi także strona polska. Ten wkład własny ma pokryć główny inwestor przedsięwzięcia, czyli Polskie Linie Kolejowe, na których barkach będzie też spoczywać zakup nowego taboru.
Zapachniało kampanią- usłyszał "DZ" w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim. Jerzy Polaczek przekonuje jednak, że to nie jest część PiS-owskiej promocji przed wyborami. Temat połączenie z Pyrzowicami jest przecież znany od lat. I bardzo ważny dla naszej aglomeracji- przekonuje minister. (PAP)