PolskaPowraca proces "łowców skór"

Powraca proces "łowców skór"

Na wokandę łódzkiego sądu okręgowego po wakacyjnej przerwie
wraca proces "łowców skór". Postępowanie w sprawie ciągnie się od półtora roku mimo, że według wcześniejszych założeń, miało się zakończyć kilka miesięcy temu.

14.09.2006 | aktual.: 14.09.2006 10:35

Prokurator Robert Tarsalewski, autor aktu oskarżenia, uważa, że udowodnienie tezy, iż pracownicy pogotowia uśmiercali pacjentów Pavulonem jest niezwykle trudne. Pavulon to lek zwiotczający mięśnie, stosowany wyłącznie przy operacjach. Podany pacjentowi, na przykład w karetce, powoduje, że człowiek umiera poprzez uduszenie.

Prokurator Tarsalewski podkreślił, że sprawa jest bezprecedensowa i bardzo skomplikowana. Dodał, że część medyczna postępowania, zwłaszcza przeprowadzenie materiału dowodowego z udziałem biegłego, okazała się dłuższa niż przewidywano.

W procesie "łowców skór" na ławie oskarżonych zasiadają cztery osoby: dwaj byli sanitariusze łódzkiego pogotowia oskarżeni o uśmiercanie pacjentów poprzez podawanie im Pavulonu oraz dwaj byli lekarze, których oskarżono o nieumyślne spowodowanie śmierci 14 pacjentów. Całej czwórce postawiono zarzuty przyjmowania pieniędzy od zakładów pogrzebowych za informacje o zgonach.

Prokurator Tarsalewski nie chce na razie mówić, jak daleko jest jeszcze do końca procesu. Powiedział, że w czasie najbliższych posiedzeń będą przesłuchiwani biegli z zakresu medycyny, a także świadkowie w wątku korupcyjnym.

Oskarżonym sanitariuszom grozi dożywocie, lekarzom kary do 10 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)