Powodzie w USA - 3 zabitych, 4 zaginionych
Padające od sześciu dni na północnym wschodzie USA deszcze spowodowały powodzie i znaczne utrudnienia komunikacyjne. W potokach wody w stanie New Hampshire zginęły trzy osoby, a cztery uważa się za zaginione.
13.10.2005 12:00
W środę około północy czasu miejscowego (nad ranem w Polsce), ewakuowano mieszkańców co najmniej dwóch miejscowości. W Alstead, na granicy stanów Vermont i New Hampshire woda zmyła z powierzchni ziemi co najmniej 12 domów. Trwają poszukiwania trzech zaginionych mieszkańców i jednego turysty.
Jak informowały amerykańskie Krajowe Służby Pogodowe, w New Hampshire nadal istnieje 50% ryzyka, że wyleją niewielkie potoki. Podobna sytuacja panuje w stanie New Jersey, gdzie z brzegów wystąpiło kilka strumieni. Deszcze mają potrwać do soboty.
Na lotnisku w Newark w stanie New Jersey ze względu na powodzie i deszcze doszło do opóźnienia przylotów; niektóre samoloty wylądowały nawet pięć godzin po czasie. Ze względu na ulewy odwołano też wiele lotów z portu lotniczego La Guardia w Nowym Jorku.
Wysoki poziom wód w mieście New Jersey spowodował opóźnienia przy wjeździe do prowadzącego na Manhattan Holland Tunnel. W nowojorskim Central Parku zanotowano, że w ciągu kilkunastu godzin spadło ponad 10 centymetrów deszczu. Wszystko jest tak przesiąknięte, że woda nie ma dokąd uchodzić - podkreślał meteorolog Ray Miller.