Powodzie i nawałnice to efekty ocieplenia klimatu
Powodzie w Polsce są - zdaniem meteorologa Harmuta Grassla z niemieckiego Instytutu Maxa Plancka - konsekwencją globalnego ocieplenia klimatu.
Niemiecki naukowiec powiedział w sobotę w programie radiowym, że mamy do czynienia z przesuwaniem się stref opadów. Prawie wszystkie regiony, w których opady przekraczają średnią i w których w przeszłości powodzie występowały raz na pół stulecia, teraz doświadczają powodzi co 5-10 lat.
Dotyczy to także okolic Renu, północnych Włoch, części terytorium Anglii i Francji - powiedział Grassl, podkreślając, że jest to efekt globalnego ocieplenia.
Niemiecki naukowiec nawiązał też do problemu nawałnic. Zwrócił uwagę, że im wyższa jest temperatura powietrza, tym gwałtowniejsze bywają ulewy. A ponieważ klimat się ociepla, będziemy coraz częściej świadkami nawałnic i powodzi na obszarach, na których kiedyś należały one do rzadkości. (ajg)