"Powinniśmy odebrać immunitet Kaczyńskiemu"
Powinniśmy odebrać immunitet Jarosławowi Kaczyńskiemu - powiedział Ryszard Kalisz w programie "Gość Radia Zet". - Tu jest do wyjaśnienia niezwykle ważna kwestia z kategorii funkcjonowania państwa i ustroju. (Chodzi o to, że były wicepremier - Roman Giertych - oskarża byłego premiera o to, że zbierał haki na opozycję.) To nie jest kwestia zbadania tego, czy ktoś coś powiedział na kogoś, tylko zbadania, czy te haki były zbierane, czy nie. Im szybciej ta kwestia będzie wyjaśniona tym lepiej - dodał poseł SLD.
28.03.2011 | aktual.: 29.03.2011 09:34
: A gościem Radia ZET jest Ryszard Kalisz SLD, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Czy doradzałby pan prezydentowi żeby zawetował ustawę o OFE? : Myślę, że jest wiele wątpliwości, co do merytorycznej strony, rozmawialiśmy z ekspertami Banku Światowego, młodymi ekspertami i oni mówili, że żeby spełnić dwa warunki, to znaczy żeby emerytury były większe i żeby to nie obciążało naszych portfeli dzisiaj tak bardzo, to powinniśmy zrobić dywersyfikację w zależności od wieku, że dużo bardziej agresywne oszczędzanie dla OFE powinno być dla młodych, bardzo stabilne dla starszych. I zmniejszyć należy opłaty dla Otwartych Funduszy Emerytalnych, czyli dla PTE, bo dzisiaj te 3,5 proc. jest bardzo duże zaksięgowanie, a to powinno tu kosztować złotówkę, albo nic. : Ale wiemy, że tak się nie stało. : Ale jest inna jest sprawa, mianowicie z demokratycznego państwa prawnego Trybunał Konstytucyjny wywodzi zasadę zaufania do państwa. To znaczy ona polega, zresztą to też wynika w tym konkretnym przypadku, bo
artykuł 2 ust. 2 mówi, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej i również narusza, moim zdaniem, ta ustawa zaufanie do państwa w kategoriach sprawiedliwości społecznej. : A to, że tak szybko wchodzi ta ustawa, od 1 maja ma wejść? : No to też jest vacatio legis, pamiętajmy, że ona jeszcze nie jest uchwalona, bo dopiero poszła do senatu, dopiero komisje senackie... : No, ale wiemy senat przyklepie, zaklepie. : To też, dlatego że znowu Trybunał Konstytucyjny mówi o tak zwanej przyzwoitej legislacji, że wszyscy adresaci prawa muszą mieć czas zapoznania się z tym prawem. A tutaj niecały miesiąc to będzie bardzo krótko. Także ja powiem zupełnie wprost, uważam, że pan prezydent powinien tą ustawę skierować do Trybunału Konstytucyjnego z tak zwanym wnioskiem prewencyjnym, czyli przed podpisaniem. Powtarzam jeszcze raz, dlatego że to, co robił poprzedni prezydent i zrobił już raz pan prezydent Komorowski, że podpisuje i mówi, że złoży do
Trybunału moim zdaniem jest niezgodne z konstytucją, bo jak ma przekonanie, że jest niezgodna z konstytucją ustawa to powinien złożyć wniosek prewencyjny do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności, przed podpisaniem. : A ustawa zdrowotna? : No tu też jest wiele wątpliwości. : Ale też by pan radził prezydentowi żeby przesłał do Trybunału? : Ja dzisiaj czytałem, czy słyszałem już o tekście Jacka Żakowskiego. Tutaj ja nie chciałbym się zbyt daleko wypowiadać, bo szczerze mówiąc tak głęboko w tę ustawę nie sięgałem. : A jak pan głosował? : No my głosowaliśmy za dwiema tak, bo tam było kilka tych ustaw, a pozostałe przeciwko. : Czyli w sumie? : No bodajże było pięć ustaw, czyli trzy przeciw. : A jak będzie SLD głosowało, prawdopodobnie się wstrzyma od głosu, w sprawie odebrania immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu. : No na ten temat jeszcze klub nie dyskutował. : Ale według pana, według pana prawnika. : No ja właśnie chcę powiedzieć, że klub nie dyskutował, ale ja uważam, że jednak powinniśmy odebrać
immunitet Jarosławowi Kaczyńskiemu, dlatego że – no tu jest do wyjaśnienia niezwykle ważna kwestia z kategorii funkcjonowania państwa i ustroju. : Przypomnijmy, że były wicepremier oskarża byłego premiera o to, że zbierał haki na opozycję. : No właśnie o to chodzi. To nie jest kwestia tego rodzaju, że ktoś, coś powiedział na kogoś, tylko to jest kwestia zbadania czy te haki były zbierane. I mnie się wydaje, że czym szybciej ta kwestia będzie wyjaśniona, tym lepiej. : A może kwestie zbierania haków pan wicepremier powinien wyjaśnić, jak był wicepremierem, a nie przypomniało mu się, jak przestał być wicepremierem. : No, ale pani redaktor, no pani... : No panie pośle, no naprawdę. : Ale pani redaktor, sekundkę, przecież pani wie, że jak był wicepremierem to współpracował z Kaczyńskim. : No właśnie. : Ale pani wie, że tacy nawróceni, jak to mówi się, nawróceni świadkowie są zawsze bardzo dobrzy. : No nie wiem, mnie się wydaje, że jak się ma do kogoś zastrzeżenia to trzeba... : To wynika z kryminalistyki, pani
redaktor, że ci, co kiedyś byli z kimś bardzo blisko, a później przejrzeli na oczy, są zawsze bardzo dobrym źródłem dowodowym. : Ja tylko powiem, że PJN wczoraj zapowiedział, że będzie głosował za odebraniem, PSL jest przeciwko... : A SLD nie podjęło jeszcze decyzji, bo dopiero będzie to chyba w piątek. : Janusz Zemke mówił, że państwo się wstrzymają prawdopodobnie. : Kto mówił? : Janusz Zemke, wczoraj w Radiu ZET. : No, ale to mówię, ja jeszcze na ten tema z klubem nie rozmawiałem, mój pogląd jest taki, jak przedstawiłem. : Za co SLD nie lubi ministra Sikorskiego? : Trudno mi jest powiedzieć, bo to była wypowiedź Grzegorza Napieralskiego, pani pewnie cytuje z rady krajowej. : Tak. : Są zastrzeżenia, co do jego polityki, szczególnie do realizacji tak zwanego partnerstwa wschodniego, natomiast ja myślę, że to nie jest kategoria lubienia czy nie lubienia, dlatego że akurat... : Ale czy to jest dobry minister czy zły. : Moim zdaniem jest to minister na czwórkę, dlatego że jeśli ja bym miał już ocenić Radosława
Sikorskiego to on prowadzi politykę zagraniczną, która w swojej istocie jest polityką związaną z takim obywatelskim rozumieniem Europy i Polski, a nie taką, jak prowadziła pani minister Fotyga, czyli konfliktującą nas ze wszystkimi. : Ale jest chyba... : Znaczy stara się rozwiązywać sprawy zagraniczne, jednocześnie nas nie konfrontując, co uważam jest dobre. Ale te kilka spraw zaniedbał... : Białoruś na przykład. : Chociażby, chciałem o tym powiedzieć właśnie. : I chciałam panu przypomnieć, bo chciałabym żeby pan mówi w duchu Grzegorza Napieralskiego, więc przypominam panu, że... : Ale dlaczego ja mam mówić w duchu Grzegorza Napieralskiego? : Bo to jest pana lider. : No dobrze, ale to jest jego... : A lider jest najważniejszy. : To jest jego wystąpienie na radzie krajowej, pani redaktor, niech pani mnie nie prowokuje, bardzo panią proszę, bo ja widzę, że... Ja pani powiem tak, Grzegorz Napieralski występował na radzie krajowej, miał swoje wystąpienie, ale pani pozwoli, że co do pewnych ocen i zjawisk, no
będę również wypowiadał swój pogląd, chyba się pani ze mną zgodzi, że jestem, widzi pani tutaj, ja jestem Ryszard Kalisz. : No Ryszard Kalisz, ale który jest podporządkowany liderowi. : Pani redaktor, relacje w partii politycznej to nie jest relacja wojskowa. Ja już wielokrotnie o tym mówiłem, partia powinna być partycypacyjna i koncyliacyjna, czyli powinno się w partii dyskutować. I chcę teraz pani powiedzieć, jak pani już tak chce ten temat, że akurat w przypadku OFE, miałem dużą satysfakcję, bo w ramach SLD, najpierw odbyło się spotkanie z ekspertami, młodymi, bardzo zdolnymi, później były jeszcze dwa wewnętrzne spotkania, gdzie była bardzo dobra, profesjonalna dyskusja, później było to wysłuchanie publiczne, tydzień temu w sobotę... : No dobrze, a gdzie jest kropka. : No chcę powiedzieć, że w końcu ta partia zaczęła się otwierać, akurat w OFE na ludzi, którzy mają wiedzę w tej sprawie. : Dobrze, to dlaczego jest zły minister obrony. : Znowu pani chce żebym się odnosił. No nie, akurat, co do ministra
obrony to jest kwestia tego, że były dwa, dwie katastrofy lotnicze. Ja kiedyś to powiedziałem i chcę powiedzieć jeszcze raz i to nie w kategoriach jakiejś, takiej oceny ministra Klicha, tylko ja uważam, że dla takiej czystości systemu politycznego, i to nie jest wina, jak powiedział, to nie jest przyznanie winy, Tusk powiedział w sobotę, że gdyby przyjął dymisję i gdyby zgłosił dymisję zaraz po katastrofie smoleńskiej minister Klich, to wszyscy by wiedzieli kto winny. Nie, to tak by nie było, bo odpowiedzialność polityczna odrywa się od kategorii winy. Jeżeli w obszarze, w którym, za który odpowiada minister konstytucyjny coś się stało, to naturalne jest, że ten minister konstytucyjny podaje się do dymisji, dlatego że to jest dla zdrowia systemu politycznego, a tu tak nie było. I uważam, że to był błąd zarówno ze strony Klicha, jak i Tuska. : Dobrze, a co powinien zrobić premier Donald Tusk żeby nie było dwóch prędkości, skoro nie jesteśmy w strefie euro, to nie uczestniczymy w rozmowach euro... : Nie ma
pani racji. : Ale ja nie mówię, że Tusk ma rację, czy ja mam rację, co powinien zrobić Tusk. : Uczestniczymy, uczestniczymy. Akurat trzy tygodnie temu... : Przepraszam bardzo, to nie ja, tylko Grzegorz Napieralski mówi, że dlaczego zgodziliśmy się na to, aby osobno obradowały państwa, które są w strefie euro, a osobno inne państwa – widzi pan, to nie ja, to Grzegorz Napieralski. I o tym porozmawiamy za chwilę www... : Dobrze, to już za chwilę. : Za chwilę pan znajdzie jakieś dobre wytłumaczenie dlaczego pan mówi innym głosem niż Grzegorz Napieralski. : No dlaczego wytłumaczenie, powiem o faktach po prostu, o faktach. : Ryszard Kalisz i Monika Olejnik, www.radiozet.pl : Powiem o faktach. : No i co? : Fakty są takie, że trzy tygodnie temu, w piątek pamiętam, było posiedzenie grupy strefy euro, gdzie Polska została do tej grupy dołączona, wprawdzie my nie mamy strefy euro, ale jesteśmy, bierzemy udział we wszystkich dyskusjach i podejmowaniu wszystkich decyzji. Akurat ja wtedy, w piątek, dwa tygodnie temu, czy
trzy, bo już tak, chwaliłem Tuska, bo uważam, że to jest dobra rzecz, zresztą chcę powiedzieć, że cały czas opowiadam się za wejściem Polski do strefy euro, dlatego że euro w czasach stabilności, a na pewno te niedługo przyjdą, to jest bardzo dobre rozwiązanie dla nas, w czasie kryzysu jest trochę gorsze, ale mam nadzieję, że ten kryzys minie. A teraz powinniśmy dostosować się znowu, gdzieś za rok wejść, za rok, dwa, do tej strefy przygotowawczej, dwuletniej i przyjąć euro. : Największą porażką Donalda Tuska jest to, że właśnie zgodził się na to, aby osobno obradowały państwa w strefie euro, a osobno inne państwa, to są słowa pana lidera. : No dobrze, no cóż mam powiedzieć, jeżeli ja mam inną wiedzę. : To znaczy lider jest niedoinformowany? : Pani redaktor, no już proszę, nie wiem skąd to powiedział, może doradcy mu. : No jak to skąd, no z trybuny mówił chyba, nie wiem, ja tam nie byłam. : No z trybuny, ale nie wiem z jakiej gazety, pani myśli, że wszyscy dziennikarze mówią dobrze? Krótko mówiąc, no sytuacja
jest troszeczkę inna, taka jak powiedziałem. : Inna? : Inna, co do naszego uczestnictwa w podejmowaniu decyzji dotyczącej strefy euro. : Dobrze, proszę powiedzieć, czy Grzegorz Napieralski byłby dobrym premierem. : Ja już wielokrotnie się wypowiadałem... : Ale teraz jest bliżej tego, niż dalej. : Ja wiem, ale ja mówię, ja jestem przeciwny w ogóle wejściu SLD, co do zasady do koalicji. Uważam, że koalicja z PiS jest niemożliwa, a z Platformą tylko wtedy, kiedy by było SLD większościowym partnerem. Jeżeli nie będzie większościowym koalicjantem to nie powinno wchodzić do koalicji, w związku z tym nie mówię o funkcjach. : A gdyby był większościowym koalicjantem SLD z Prawem i Sprawiedliwością, wyobraża pan sobie to? : Nie, nie, to jest niemożliwe dla mnie. Ja już powiedziałem wielokrotnie, że to jest dla mnie niemożliwe, ja wtedy, zresztą też dostałem zapewnienia od moich kolegów, że nigdy nie wejdą, natomiast wtedy, gdyby do tego doszło, to mnie nie ma w SLD. : Nie? : Nie, no nie, no przecież dlatego, że PiS
jest partią antysystemową, antysystemową, no przecież chociażby widać to po tej retoryce PiS teraz, już nawet nie chodzi o to, że łamało zasady demokratycznego państwa prawnego, ale chociażby ta retoryka, gdzie każdy, kto się nie zgadza z PiS jest zaprzańcem, nie patriotą, no chociażby kwestia stanowiska w sprawie tych, tej sytuacji, która miała miejsce w nocy z 10 na 11 marca. Jeżeli PiS teraz postawiłby znicze chociażby na ulicy Marszałkowskiej, tak że samochody nie mogłyby jeździć, to też nie można tego uprzątnąć, albo na Krakowskim Przedmieściu na jezdni? No po prostu pamiętajmy, że państwo jest dobrem wspólnych wszystkich obywateli, tak samo budynki państwowe są dobrem wspólnym. : No dobrze, ale co by pan, dobrze to co, gdyby pan był – nie wiem – prezydentem Warszawy to by pan zakazał demonstracji na Krakowskim Przedmieściu? : Nie, nie, tylko mówię, że demonstracje są do godziny 22., 23 i naturalne jest, że podobnie, jak wszystkie demonstracje na całym świecie i w Londynie, i w Paryżu, nad ranem się
sprząta to, co te demonstracje pozostawiły. : Ale to nie było nad ranem, tylko to było wieczorem, no wieczorem, przecież... : Podobno około 4., 3. : Nie, no wieczorem gaszono znicze. : A to wieczorem jeszcze mogły się do rana popalić. : No właśnie, no więc mogły się do rana popalić. : No wiem, tylko robienie z tego sprawy powiedziałbym polityczno-ideowej uważam za niestosowne. : A zgadza się pan z tym, że nie powinno dojść, albo czy się pan nie zgadza do rozdzielenia wizyt w Katyniu, że Donald Tusk mógł zaproponować żeby prezydent razem z nim poleciał. : Pani redaktor, to przecież Donald Tusk mógł przefarbować włosy, a Jarosław Kaczyński zapuścić wąsy, no co by było gdyby, to można by tak gdybać tysiąc razy. Doszło do rozdzielenia wizyt i tyle. To nie była decyzja prawna, tylko to była decyzja polityczna i nikt przecież nie robił tego z intencją, bo nie miał o tym pojęcia, że 10 kwietnia spadnie samolot. No przestańmy tak dywagować, bo to właśnie jest dywagacja doprowadzająca nas do jakieś kuriozum
myślowego. : A czy według pana minister spraw wewnętrznych ociąga się z raportem, czy nie? : Nie, nie. Dla mnie termin, kiedy ten raport będzie opublikowany ma dużo mniejsze znaczenie, jak to żeby był profesjonalny, profesjonalny, dobry, pokazujący wszystkie elementy techniczne, bo on jest od elementów technicznych tego wypadku. Dlatego, że jeżeli to będzie tylko przyspieszanie i coś nie zostanie sprawdzone, to będzie gorzej niż to będzie miesiąc później, a wszystko zostanie sprawdzone. : Powiedział Ryszard Kalisz, a dlaczego pana zaufanie rośnie, bo gratulował panu lider? : Tak, tak, tak, pogratulował tylko w pani programie. : No tak. : Pani od razu się go na początku spytała, a ja nawet tego nie słuchałem, tylko później mi doniesiono, że pogratulował w pani programie, na początku. : Na początku. : Oj, dlaczego mi rośnie? No ja się nad tym nie zastanawiam, bo ja ciągle powtarzam, że ja jestem sobą. Ja jestem sobą, nie walczę o funkcje, walczę o to żeby był taki obywatelski system polityczny i partyjny. : A
proszę powiedzieć, czy za jednego jointa powinien pójść człowiek do więzienia? : Odpowiedziałem, że nie. : Dzisiaj o jointach nie rozmawialiśmy. : Nie, ale ja chcę powiedzieć, bo zrobiliśmy kilka, tydzień temu konferencję z Grzegorzem Miecugowem, z artystami wieloma, taka koalicja w ogóle się utworzyła – jestem za depenalizacją, depenalizacją, nie możliwością odstąpienia, tylko depenalizacją posiadania miękkich narkotyków na swój własny użytek. Chcieliśmy zresztą, w trakcie prac nad ustawą rządową, która wprowadza tą możliwość niekarania, czyli odstąpienia od ścigania tego rodzaju osób, wprowadzić możliwość, że minister zdrowia w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości określiłby jaka to jest ta mała ilość, natomiast niestety podczas posiedzenia komisji głosy platformerskie odrzuciły tę naszą poprawkę, a oczywiście PiS jest przeciwny. Uważam, rozmawiam z wieloma osobami, ci, którzy chcą wiedzieć w jaki sposób narkotyki zostały zakazane, to proszę przeczytać artykuł w „Gazecie Wyborczej” Kamila Sipowicza
sprzed półtora roku, po prostu to, że to jest, że miękkie narkotyki w małych ilościach dla swoich, dla swojego użytku jest zakazane, to zostało zakazane w roku 2000, spowodowały właśnie wzrost i w ogóle pojawienie się rynku dopalaczy w Polsce, tak niebezpiecznych środków o charakterze chemicznym. I to jest rynek, którego nie można zniszczyć, pomimo takich triumfalnych działań rządu. : No dobrze, a jak by pan odpowiedział na to, że dilerzy by udawali, że są, że by sprzedawali narkotyki udając, że to są tylko dla nich, no. : Pani redaktor, no to mówiliśmy dzisiaj przed programem, o tym policjancie, który ma zarzut zabita biznesmena, to też on miał alibi przecież i udawał, że to nie on, nie wiem czy udawał, bo nie chcę tutaj przesądzać, ale każdy przestępca złapany udaje, prawie każdy, bo mało kto się przyznaje, że nie popełnił przestępstwa. No od tego jest policja, od tego są środki kryminalistyczne, żeby dilerów ścigać i na szczęście się ściga w Polsce. : A pan pali jointy? : Nie. : A palił pan kiedyś? : Nie.
: Powiedział Ryszard Kalisz, mam wierzyć? : Jasne. : Dziękuję bardzo, dziękuje Monika Olejnik.