Powiesili plakaty z Trzaskowskim. Ktoś zniszczył groby ich bliskich

• Konflikt rozgrywa się w Lutyni, miejscowości pod Wrocławiem, w kontekście zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich.
• Mieszkańcy, którzy popierają Rafała Trzaskowskiego, doświadczyli aktów wandalizmu i dewastacji nagrobków.

Kilku mieszkańców podwrocławskiej Lutyni zdecydowało się na swoich płotach wywiesić banery z Rafałem Trzaskowskim. Nie spodziewali się, że ujawniając swoje polityczne sympatie, narażą się na szykany ze strony sąsiadów.

Pani Krystyna twierdzi, że od marca doświadcza nieprzyjemności z powodu politycznego zaangażowania. - To już zaszło za daleko - mówi w rozmowie z serwisem tuwroclaw.com. Podczas procesji religijnej jej mąż był szarpany przez siostry różańcowe, które domagały się usunięcia baneru. Następnie małżeństwo otrzymało z parafii "upomnienie duszpasterskie".

- Przekazano nam, aby ściągnąć baner, bo "deprawujemy ludzi". Kolejnego dnia płot, na którym wisiał baner, został zniszczony - wylicza pani Krystyna.

Ostatnio nieznani sprawcy zniszczyli rośliny przy grobie jej bliskich. W jeszcze gorszej sytuacji znalazła się pani Helena, której nieznani sprawcy zniszczyli nagrobek mamy. Kobieta wezwała policję.

Pytana, czy zdejmie baner z Trzaskowskim odparła, że tego nie zrobi. - To oznaczałoby przyzwolenie - stwierdziła w rozmowie z tuwroclaw.pl.

Serwisowi tuwroclaw,pl nie udało się skontaktować telefonicznie z przedstawicielem lokalnej parafii. Ta odniosła się jednak do sprawy dewastacji grobów na parafialnym cmentarzu w mediach społecznościowych.

"Nie ma żadnych dowodów na to, że to zrobił ktoś z naszej parafii, choć oczywiście nie można tego wykluczyć" - czytamy. Administrator parafialnego profilu podkreślił, że niszczenie miejsc pamięci stoi w sprzeczności z wartościami chrześcijańskimi i narodową kulturą.

Źródło: tuwroclaw.com