Powell łagodzi nastroje w Izraelu
Planowane na styczeń wybory nowego lidera Autonomii Palestyńskiej są nową szansą dla całego regionu - oświadczył sekretarz stanu USA Colin Powell, prowadzący rozmowy w Jerozolimie z władzami izraelskimi. Dodał, że rząd USA postara się wykorzystać tę szansę.
22.11.2004 | aktual.: 22.11.2004 13:22
Powell, który rozmawiał z premierem Izraela Arielem Szaronem i szefem dyplomacji izraelskiej Silwanem Szalomem, opowiedział się za udziałem Palestyńczyków z Jerozolimy schodniej w styczniowych wyborach nowego szefa Autonomii Palestyńskiej. Rząd izraelski, który wcześniej zapowiadał, iż nie zezwoli na uczestnictwo w wyborach następcy Arafata palestyńskich mieszkańców Jerozolimy Wschodniej, po rozmowach z Powellem nieoczekiwanie zadeklarował, że może zgodzić się na ich udział w planowanej na styczeń elekcji.
W komunikacie biura premiera Izraela, opublikowanym po rozmowie Szaron-Powell, podano, że strony "były zgodne" co do uczestnictwa Palestyńczyków z Jerozolimy Wschodniej w wyborach. Przypomniano, że palestyńskim mieszkańcom tej części miasta już wcześniej zezwalano na uczestnictwo w wyborach palestyńskich (w 1996 r.).
W komunikacie zastrzeżono jednak, że ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła i zostanie podjęta po przedyskutowaniu sprawy przez "odpowiednie gremia". Izrael uczyni jednak wszystko, by wesprzeć władze Autonomii w toku wyborów - podano w komunikacie.
Według Associated Press, Izraelczycy zapewnili też Powella, że gotowi są wznowić rokowania z nowym kierownictwem palestyńskim - przede wszystkim na temat kwestii bezpieczeństwa.
Po rozmowach w Izraelu Powell udał się do Jerycha na Zachodnim Brzegu Jordanu na spotkanie z przywódcami palestyńskimi.