Powell: Chiny są ważnym krajem o rosnącej skali zamożności
Chiny są ważnym krajem o rosnącej skali
zamożności - ocenił były amerykański
sekretarz stanu Colin Powell w wywiadzie dla dziennika
"Renmin Ribao", organu partii komunistycznej.
Pytany o to, czy wzrost rangi Pekinu jest zagrożeniem czy szansą dla reszty świata, amerykański polityk powiedział, że Chiny "modernizują swoje siły zbrojne, chcą mieć politycznie więcej do powiedzenia w Azji i na świecie". Dodał, że nie widziałby "tego w kategorii zagrożenia".
Jego zdaniem "nie jest czymś nierozsądnym" dążenie przez Chiny do uzyskania większych wpływów. Nie sądzę, by jakikolwiek poważny komentator w Ameryce uważał, iż Chiny zamierzają zwalczać USA - powiedział.
Powell podkreślił, że Pekin powinien rozwiać obawy istniejące w niektórych środowiskach Waszyngtonu i świata, poprzez wykazanie większej otwartości i przejrzystości w kwestiach rozbudowy militarnej. W opinii amerykańskiego polityka, w ostatnich latach "były napięcia" w stosunkach dwustronnych, lecz - jak zaznaczył - stosunki te są "dobre i solidne".
W kontrowersyjnej sprawie Tajwanu, uważanego przez Pekin za chińską "zbuntowaną prowincję", Colin Powell powiedział, że Stany Zjednoczone "zrobiły wszystko, co możliwe dla zasugerowania obydwu stronom, by nie podejmowały prowokacyjnych działań".
Odpowiadając na pytanie, czy wojna w Iraku była dużym błędem, Powell odparł, że dzięki niej "pozbyto się jednego z najgorszych dyktatorów na świecie". Teraz zaś "są trudności z ustabilizowaniem sytuacji".
Amerykański polityk wykluczył kandydowanie w wyborach prezydenckich 2008 r., gdyż nie ma "prezydenckich ambicji". Chce "służyć krajowi, lecz nie na urzędzie obieralnym".