Potwór z Rosji dopłynął. Gigantyczny magazyn będzie bazą przeładunkową gazu ziemnego
Pływający magazyn o długości 400 metrów dotarł do dalekiej północnej rosyjskiej zatoki. Jego holowanie ze stoczni w Korei Południowej trwało cztery miesiące. W porcie docelowym, w Ura Guba, zatoce na rosyjskim wybrzeżu Morza Barentsa, ta nietypowa jednostka pływająca ma zrewolucjonizować proces przeładunku skroplonego rosyjskiego gazu.
Transport kolosa odbywał się w towarzystwie ośmiu holowników i statków pomocniczych. Saam FSU ma 400 metrów długości i 60 metrów szerokości. Jak podaje "The Barents Observer", wyruszył z Korei Południowej 22 lutego.
FSU będzie na stałe zakotwiczony w Ura Gubie. Jego wnętrze stanie się punktem przeładunku skroplonego gazu ziemnego produkowanego w Jamał LNG i Arktik LNG 2.
Tankowce będą kursować z zakładów produkcyjnych Novateku na Półwyspie Jamalskim i Gydan do Ura Guby, gdzie będą przeładowywać LNG przeznaczony dla odbiorców w krajach byłego ZSRR. Stąd tradycyjnymi środki transportu odbierać będą gaz ziemny i dostarczać do miejsc docelowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ura Guba znajduje się około 50 km na północny zachód od Murmańska i 100 km na wschód od granicy z Norwegią. W pobliżu jest zamknięte miasto marynarki wojennej Vidyaevo oraz baza okrętów podwodnych, w której znajdują się jednostki z 11. i 7. Dywizji Floty Północnej.
Potwór z Rosji dopłynął. Gigantyczny magazyn będzie bazą przeładunkową gazu ziemnego
Jak podaje "The Barents Observer", kolejny kolos tej kategorii co Saam jest w budowie. Jeszcze w tym roku ma zostać ulokowany na dalekowschodnim półwyspie Kamczatka.
Zdaniem prezesa Novateku, Leonida Mikhelsona, dwa punkty przeładunkowe będą sprzyjać stabilizacji cen na rynku. Rosja planuje w przyszłym roku zwiększyć produkcję w Arktyce. Według Krajowego Planu Północnej Drogi Morskiej do 2032 roku z regionu ma być eksportowanych co najmniej 60 mln ton LNG.