Potrzebują Brauna, aby rządzić? Mamy najnowszy sondaż
Według najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, Koalicja Obywatelska wygrałaby nadchodzące wybory z poparciem 30,8 proc. Prawo i Sprawiedliwość plasuje się na drugim miejscu z wynikiem 26,7 proc. Do Sejmu weszłoby w sumie pięć partii. Kluczowym graczem staje się ugrupowanie Grzegorza Brauna.
Co musisz wiedzieć?
- Koalicja Obywatelska osiągnęła najwyższe poparcie na poziomie 30,8 proc., wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość, na które chciałoby głosować 26,7 proc. wyborców - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.
- KO zyskała 1 punkt procentowy poparcia w stosunku do poprzedniego badania (z 10-13 października). Partia Donalda Tuska, choć wygrałaby wybory, nie miałaby szans na samodzielne rządzenie.
- Kluczowym graczem pozostaje Konfederacja Korony Polskiej, która w tym układzie sił miałaby szansę rządzić, gdyby weszła w koalicję z PiS i Konfederacją.
Jak wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, na pozycji lidera utrzymuje się Koalicja Obywatelska. Chęć głosowania na ugrupowanie Donalda Tuska wyraziło 30,8 proc. ankietowanych, co oznacza wzrost o 1 pkt proc. w porównaniu do poprzedniego badania przeprowadzonego przez United Surveys w dniach 10-13 października.
Drugie miejsce na podium zajmuje Prawo i Sprawiedliwość. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby dziś 26,7 proc. wyborców, co oznacza spadek o 2,2 pkt proc. w ciągu niespełna dwóch tygodni.
Na trzecim miejscu niezmiennie plasuje się Konfederacja, na którą zagłosowałoby 11,9 proc. wyborców. Formacja notuje jednak kolejny spadek poparcia - w porównaniu z poprzednim badaniem o 1 pkt proc.
Afera wokół posła Konfederacji. Czarzasty: Mam dwa przesłania do posła Berkowicza
Dalej znalazła się Lewica z wynikiem 6,9 proc. poparcia. Mimo spadku poparcia o 0,4 pkt procentowego, ugrupowanie znalazłoby się w Sejmie.
Do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja Korony Polskiej z wynikiem 6,4 proc. Partia Grzegorza Brauna ponownie odnotowała wzrost poparcia - tym razem o 0,2 pkt proc.
Na kolejnych miejscach - już bez szans na wejście do Sejmu - znalazły się PSL z poparciem 4,8 proc. (wzrost o 0,9 pkt proc.), Partia Razem z wynikiem 3,4 proc. poparcia (wzrost o 1 pkt proc.) i Polska 2050 z poparciem 1,5 proc. (w jej wypadku również widzimy spadek o 0,1 pkt proc.).
Z kolei 6,6 proc. respondentów nie potrafiło wskazać, na które ugrupowanie oddałoby dziś swój głos (wzrost niewiadomych o 6,6 pkt proc.).
W sumie do Sejmu weszłoby pięć partii: KO, PiS, Konfederacja, Lewica i Konfederacja Korony Polskiej.
Gdyby wyniki sondażowe przełożyły się bezpośrednio na wynik wyborów parlamentarnych, w Sejmie podział mandatów wyglądałby następująco:
- Koalicja Obywatelska (KO) - 189 mandatów
- Prawo i Sprawiedliwość (PiS) - 161 mandatów
- Konfederacja - 60 mandatów
- Lewica - 26 mandatów
- Konfederacja Korony Polskiej - 24 mandaty
Żadna z partii nie uzyskałaby samodzielnej większości (to 231 mandatów), co oznacza konieczność tworzenia koalicji. Najwięcej mandatów zdobyłaby KO, jednak różnica względem PiS nie jest duża - zaledwie 28 miejsc w Sejmie. Jej potencjalna współpraca z Lewicą dawałaby 215 mandatów, co również jest zbyt małym wynikiem do kontynuowania rządów. Partia Tuska potrzebowałaby więc kolejnego sojuszu, ale trudno wyobrazić sobie współpracę KO z partią Sławomira Mentzena, a jeszcze trudniej z ugrupowaniem Grzegorza Brauna.
PiS natomiast, w przypadku partnerstwa z Konfederacją, dysponowałby 221 mandatami - to również zbyt mało, aby prowadzić samodzielne rządy. Do koalicji musiałaby zostać włączona również partia Brauna. Razem mieliby 245 miejsc w Sejmie, czyli odpowiednio, aby prowadzić samodzielne rządy. Takie prawicowe partnerstwo jest o wiele łatwiejsze do wyobrażenia, niż współpraca z Lewicą.
PiS i Konfederacja potrzebują Brauna?
W rozmowie z Wirtualną Polską prof. Robert Alberski zwraca uwagę, że "z Brauna robi się języczek u wagi". Politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego podkreśla, że zazwyczaj "tak skrajnie radykalne, ekstremistyczne partie jak Brauna są w parlamentach izolowane". - A tu okazuje się, że bez niej ta koalicja się nie dopina. To pozostawia nas w kryzysie politycznym - mówi.
Ekspert nie sądzi, aby realnie mogło dojść do budowania koalicji z Konfederacją Korony Polskiej. Zaznacza jednak, że wejście Brauna do Sejmu oznacza "zabieranie mandatów, które są potrzebne do uzyskania większości".
- Mamy do czynienia z układem sił, z którego nic nie wynika - ocenia politolog, komentując wyniki sondażu. Zauważa, że podobna sytuacja panuje we francuskim parlamencie, gdzie co rusz następuje zmiana premiera. - I tu może być podobnie - dodaje ekspert.
Mimo wszystko ekspert przypomina, że do wyborów pozostały jeszcze dwa lata i sytuacja może ulec zmianie; wskazuje tu na PSL, które aktualnie znajduje się pod progiem wyborczym. Gdyby jednak pozostał taki układ sił, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem według profesora jest powołanie rządu mniejszościowego przez prezydenta. Utworzyć go miałaby koalicja PiS i Konfederacji, bo do nich Karolowi Nawrockiemu zdecydowanie bliżej.
Sondaż partyjny przeprowadziła United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski metodą CATI / CAWI, w dniach 24-26 października 2025 roku, na próbie N=1000.
Paulina Ciesielska, dziennikarka Wirtualnej Polski