Potrąciła matkę dwójki dzieci. Działała celowo?
W Świdnicy doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 39-letnia Patrycja J. Prokuratura bada, czy za zdarzeniem kryje się celowe działanie. Sprawa budzi wiele pytań.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce w nocy z 21 na 22 sierpnia na ul. Cichej w Świdnicy.
- Policja zatrzymała 41-letnią Angelikę K., która usłyszała zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
- Angelika K. została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące, a prokuratura bada, czy działanie było celowe.
Co wydarzyło się w Świdnicy?
W nocy z czwartku na piątek 39-letnia Patrycja J. została potrącona przez samochód na ul. Cichej w Świdnicy. Wracała taksówką do domu. Tragedia wydarzyła się tuż pod jej bramą.
Mimo szybkiej reakcji świadków i przyjazdu pogotowia, kobieta zmarła z powodu poważnych obrażeń wewnętrznych. Jak informuje "Fakt", sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci były obrażenia typowe dla potrącenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Złość narasta". Mówi, jak Chiny "sterują" Rosją
Czy wypadek mógł być celowy?
Prokuratura bada, czy wypadek był wynikiem nieszczęśliwego zdarzenia, czy też celowego działania. Prokurator Marek Rusin podkreśla, że wszystkie okoliczności są dokładnie sprawdzane. Ewentualny motyw działania podejrzanej pozostaje na razie nieznany, ale nie wyklucza się, że mógł mieć charakter osobisty.
Patrycja J. była znaną i lubianą osobą, a jej dzieci, w wieku 9 i 15 lat, potrzebują teraz wsparcia psychologicznego. - One rozpaczają i tęsknią za mamą. Nie mogą pogodzić się z tym, że już nie wróci do domu - mówią pełnomocnicy rodziny.
Źródło: "Fakt"