Potrącił na skuterze wodnym kobietę. Wstępna diagnoza to złamanie kręgosłupa

Do groźnego wypadku doszło około godziny 14:20 w niedzielę, 07 września, na plaży w Gdańsku-Brzeźnie. Zdarzenie miało miejsce tuż przy bramie wejściowej nr 48, gdzie zazwyczaj wypoczywają rodziny z dziećmi. W weekend plaża w Brzeźnie zapełniła się osobami, które chciały skorzystać z uroków morza oraz słonecznej pogody.

36-letni mężczyzna wjechał rozpędzonym skuterem wodnym na plażę i potrącił kobietę, uderzając ją w głowę. Na miejscu natychmiast znalazła się karetka pogotowia, która odtransportowała poszkodowaną do szpitala. Wstępna diagnoza mówi o podejrzeniu złamania kręgosłupa.

Mężczyzna został natychmiast zatrzymany i przesłuchany przez przybyłych policjantów. Sprawca wyjaśniał, dlaczego znalazł się tak blisko plaży. Policjanci podejrzewają, że do wypadku mogło dojść w efekcie awarii skutera. Maszyna została tymczasowo zabezpieczona jako dowód w śledztwie i przekazana biegłym.

- 36-latek został przebadany alkomatem. Badanie wykazało, że w momencie popełnienia czynu sprawca był trzeźwy. Na tę chwilę nie wiadomo jaka będzie kwalifikacja prawna czynu, ponieważ nadal nie ma wyników badań kobiety i trudno jest ustalić, jaki uszczerbek na zdrowiu poniosła - powiedziała podkom. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Według świadków zdarzenia skuter był jedną z trzech maszyn, które poruszały się w tym czasie po wodzie w kierunku brzegu. Sprawca wykonał niebezpieczny i tragiczny w konsekwencjach manewr parkowania bezpośrednio na brzegu. Skuter dzięki dużej prędkości miał wyskoczyć z wody i szybko wyhamować w piasku, co pozwoliłoby zaoszczędzić czas potrzebny na wyciągnięcie maszyny na brzeg. Kierujący nie spodziewał się, że ktoś może stanąć na jego drodze.

W czerwcu 2013 roku weszło w życie zarządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej regulujące obowiązek rejestracji skuterów wodnych. Obowiązkowi wpisu do rejestru podlegają statki używane wyłącznie do uprawiania sportu i rekreacji o długości kadłuba powyżej 12 metrów albo o napędzie mechanicznym o mocy silników większej niż 15 kW. Oznacza to, że większość maszyn nie musi być nigdzie zarejestrowana.