Poszukiwania Polki na wyspie Rodos. Była przynętą gangu wyłudzaczy

Przedstawia się jako Grace Williams, udaje pielęgniarkę z Manchesteru, ale wiadomo, że jest Polką. Na greckiej wyspie Rodos trwają poszukiwania kobiety, która jest prawdopodobnie członkinią międzynarodowego gangu, który wyłudza pieniądze dzięki internetowym romansom.

Poszukiwania Polki na wyspie Rodos. Była przynętą gangu wyłudzaczy
Źródło zdjęć: © WP.PL | archiwum prywatne
Tomasz Molga

Detektywi z Polski i greccy policjanci od piątku odwiedzają hotele i restauracje położone na wyspie Rodos. - Kilku restauratorów i m.in. właściciel kawiarni na lotnisku potwierdzili, że znają tę panią. To Polka. Prawdopodobnie korzysta z pomocy środowisk przestępczych z osiedli afrykańskich uchodźców, położonych na wyspie - mówi detektyw Dariusz Korganowski z Warszawy.

Zadaniem atrakcyjnej blondynki miało być nawiązywanie internetowych romansów. Pisaliśmy już o oszustwach "na amerykańskich żołnierzy". Ten sam model wyłudzeń pojawił się wobec samotnych mężczyzn.

Wiadomo, że jeden z rozkochanych w blondynce Polaków przekazał jej 15 tys. euro. Kiedy w ich internetowym związku pojawiło się uczucie i zaufanie, kobieta przekazywała dramatyczne wiadomości, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Mężczyzna zorientował się, że jest oszukiwany. Zgłosił sprawę do prokuratury. Jednocześnie poprosił o pomoc prywatnych detektywów. Dalej historia potoczyła się niczym w szpiegowskim filmie.

Zostawiła ślad. Poszukiwania na Rodos

Grace Williams nadal prowadziła internetowy flirt, przygotowując ofiarę pod większe oszustwo. Przekonywała, że wygrała w sądzie sprawę o wysokie odszkodowanie. Jednak, aby uzyskać gotówkę, potrzebuje dodatkowych pieniędzy na koszty sądowe. Na potwierdzenie historii wysłała kilka pism oraz skan rzekomo własnego paszportu. Łącząc się przez internetowy komunikator, zostawiła ważny ślad. Na podstawie analizy krajobrazu, na którym występowała w rozmowie, ustalono, że kobieta była na Rodos.

Jednocześnie brytyjskie służby poinformowały, że zdjęcie paszportu zostało przerobione. Niebieskooka, blondynka o nazwisku Grace Amela Williams nie istnieje. Detektywi uzyskali też wydruk transakcji kartą kredytową, którą posługuje się kobieta. Postanowili iść tropem transakcji i spróbować odszukać ją, póki jest na wyspie. Na Rodos można się dostać samolotem lub promem.

O poszukiwaniach blondynki została powiadomiona lokalna policja. Jednocześnie trwają przygotowania do wystawienia listu gończego.

Liczą na pomoc polskich turystów

- Liczymy na pomoc polskich turystów, którzy są na wyspie - relacjonuje dalej detektyw Dariusz Korganowski. - Gdyby udało się odszukać kobietę, byłby to jeden z pierwszych przypadków, gdy łapiemy za rękę internetowych naciągaczy - dodaje.

Jak dotąd osoby zajmujące się wyłudzeniami dzięki romansom przez internet pozostawały nieuchwytne. To dzięki posługiwaniu się fałszywą tożsamością i narzędziom informatycznym do ukrywania adresów, z których łączą się z naiwnymi ofiarami. Według szacunków polskiej policji w ciągu kilku lat "wyłudzenia na internetową miłość" przekroczyły kwotę 100 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rodosdetektywiromans
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (218)