Poszkodowani w katastrofie hali katowickiej chcą 10 mln zł
Osoby poszkodowane w katastrofie w hali Międzynardowych Targów Katowickich domagają się od spółki ponad 10 milionów złotych.
17.01.2007 | aktual.: 17.01.2007 13:22
W sumie do katowickich sądów wpłynęło prawie 50 pozwów w tej sprawie.
W Sądzie Okręgowym odbywa się w środę kolejna rozprawa w procesie Haliny Rodek-Węgier z Sosnowca. 28 stycznia 2006 roku doznała ona stłuczenia kręgosłupa i barku. Z gruzów hali pomogli wydostać się jej znajomi. Kobieta domaga się 150 tysięcy złotych.
Rzecznik katowickiego Sądu Okręgowego Krzysztof Zawała poinformował, że poszkodowani starają się o różne formy rekompensaty. Wymienił zadośćucznienie za własną krzywdą, renty uzupełniające, odszkodowania za zniszczone rzeczy, a w przypadku śmierci - odszkodowanie za pogorszenie warunków życia.
Nie wiadomo, jak długo mogą potrwać te procesy. Rzecznik dodał, że żależne to będzie od dokumentacji, jej uzupełnień, a także słuchania świadków wezwanych przez strony. W wypłacie odszkodowań ma pomóc MTK specjalny Fundusz Pamięci Ofiar Katastrofy w Katowicach.
W katastrofie na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich zginęło 65 osób, rannych zostało ponad 140.