Trwa ładowanie...
d45gewg
Reuters
24-10-2011 02:46

Poszedł poserfować - nie spodziewał się, że zginie

32-letni Amerykanin nurkujący samotnie u wybrzeży australijskiej wyspy Rottnest, w pobliżu Perth, został w sobotę zaatakowany i śmiertelnie poraniony przez rekina - poinformowała policja.

d45gewg
d45gewg

Nazwiska Amerykanina nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że od pewnego czasu mieszkał i pracował w Australii.

Rekiny atakują częściej podczas pochmurnej pogody, a podczas sobotniego ataku była właśnie taka pogoda. Był to już drugi atak rekina na wodach zachodniej Australii w ciągu ostatnich kilkunastu dni. 10 października zniknął podczas nurkowania u wybrzeży Perth 64-letni australijski biznesmen. Po raz ostatni widziano go w odległości 350 metrów od brzegu plaży Cottesloe. Później znaleziono na dnie jego ekwipunek z uszkodzeniami typowymi dla ataku rekina.

W ubiegłym miesiącu rekin zabił 21-letniego surfera w rejonie Bunker Bay, w odległości 260 km na południe od Perth.

Rekiny są dość często spotykane w australijskich wodach, ale stosunkowo rzadko atakują one ludzi. Według oficjalnych danych, w ciągu ubiegłych 50 lat w rezultacie ich ataków zmarły 53 osoby.

d45gewg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45gewg
Więcej tematów