Poszedł na ustępstwa - nie chciał powtórki z Tunezji

Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah, który od 32 lat jest u władzy, oświadczył, że nie będzie ubiegał się o przedłużenie mandatu. Jego kadencja wygasa w 2013 r. Na czwartek opozycja zapowiedziała antyprezydenckie manifestacje pod nazwą "dzień gniewu". Jemen jest kolejnym krajem regionu - po Tunezji, Egipcie i Jordanii - w którym doszło do wybuchu społecznego niezadowolenia.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Gamal Noman

- Jestem przeciwny dożywotniemu sprawowaniu mandatu, a także dziedzicznemu przekazywaniu władzy - powiedział prezydent w parlamencie. Salah jest głównym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w walce a Al-Kaidą.

W parlamencie Salah ogłosił zamrożenie ogłoszonej niedawno zmiany w konstytucji, polegającej na przedłużeniu jego rządów o dwa kolejne 10-letnie mandaty.

- Dokonałem tych ustępstw w interesie kraju (...), które stoją nad naszymi osobistymi interesami - tłumaczył. - Nie będzie rozszerzenia (mandatu), nie będzie dziedziczenia - podkreślił.

Prezydent odroczył również wybory parlamentarne przewidziane na 27 kwietnia - podała agencja AFP.

Salah wezwał opozycję do odwołania protestów.

Fala rewolucji

Największa w kraju partia opozycyjna, Jemeńska Kongregacja na rzecz Reformy (Islah), oceniła pakiet prezydenckich ustępstw pozytywnie, zastrzegając jednocześnie, że czwartkowa manifestacja odbędzie się jak planowano. - To jest pokojowa walka, dzięki której ludzie mogą sprawić, że ich głos będzie usłyszany - powiedział zastępca sekretarza generalnego Islah Muhammad al-Saadi.

Zeszłotygodniowe demonstracje w stolicy, Sanie, i pozostałych miastach kraju były m.in. bezpośrednią odpowiedzią na ogłoszony przez prezydenta zamiar zmiany konstytucji w celu przedłużenia rządów.

Prawie połowa ludności Jemenu utrzymuje się za mniej niż 2 dolary dziennie.

Niepokój Waszyngtonu

Wydarzenia w Jemenie wzbudziły szczególny niepokój w Waszyngtonie ze względu na strategiczne znaczenie tego kraju, którego terytorium ekstremiści islamscy wykorzystują jako bazę do ataków przeciwko Amerykanom.

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton podczas niezapowiedzianej wizyty w Jemenie w tym miesiącu oświadczyła, że USA dążą do rozszerzenia współpracy z Jemenem w walce z zagrożeniem ekstremistycznym.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Porażka PiS w sieci. Panele tematyczne z minimalnym zainteresowaniem
Porażka PiS w sieci. Panele tematyczne z minimalnym zainteresowaniem
Wyniki Lotto 24.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 24.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Taka pogoda zapowiada się w listopadzie. Są prognozy
Taka pogoda zapowiada się w listopadzie. Są prognozy
Balony z Białorusi nad Litwą. Zamknięto lotniska
Balony z Białorusi nad Litwą. Zamknięto lotniska
Pentagon wysyła lotniskowiec. Ujawniono cel
Pentagon wysyła lotniskowiec. Ujawniono cel
Pociąg zderzył się z łosiem. Podróżni musieli się przesiąść
Pociąg zderzył się z łosiem. Podróżni musieli się przesiąść
Wysłannik Kremla w USA. Zarzuca próby "wykolejenia" dialogu
Wysłannik Kremla w USA. Zarzuca próby "wykolejenia" dialogu
Reklama rozzłościła Trumpa. Premier Ontario planuje dalszą emisję
Reklama rozzłościła Trumpa. Premier Ontario planuje dalszą emisję
Zmiana stanowiska. Bloomber: "Jastrząb" namówił Trumpa do sankcji
Zmiana stanowiska. Bloomber: "Jastrząb" namówił Trumpa do sankcji
Koniec Nowoczesnej. Partia podjęła decyzję o rozwiązaniu
Koniec Nowoczesnej. Partia podjęła decyzję o rozwiązaniu
Zatrzymanie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy. Usłyszeli zarzuty
Zatrzymanie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy. Usłyszeli zarzuty
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi, że wariat albo ruski agent"
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi, że wariat albo ruski agent"