PolskaPosłowie SLD chcą zbadać sprawę zatrzymania Jakubowskiej

Posłowie SLD chcą zbadać sprawę zatrzymania Jakubowskiej

SLD zapowiedział, że sprawę zatrzymania przez Centralne Biuro Śledcze byłej posłanki tej partii Aleksandry Jakubowskiej, a także inne podobne sprawy będą chcieli zbadać posłowie Sojuszu zasiadający w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

19.10.2006 | aktual.: 19.10.2006 18:28

Jakubowska została zatrzymana przez funkcjonariuszy CBŚ w związku z badanymi przez prokuraturę nieprawidłowościami przy ubezpieczaniu majątku elektrowni Opole. Jakubowska została następnie przesłuchana przez opolską prokuraturę. Postawiono jej trzy zarzuty przyjęcia korzyści majątkowych.

"W związku z zatrzymaniem byłej posłanki SLD i byłej członkini naszej partii oświadczam, że tzw. 'sprawą opolskiej korupcji' w związku z ubezpieczeniem elektrowni w Opolu wymiar sprawiedliwości zajął się wtedy, gdy władzę w kraju sprawował Sojusz Lewicy Demokratycznej. SLD nigdy nie uczynił niczego, co mogłoby być interpretowane jako próba wpłynięcia na bieg tej sprawy" - czytamy w oświadczeniu.

"Teraz też nie wypowiadamy się o podanych do publicznej wiadomości powodach zatrzymania Aleksandry Jakubowskiej" - podkreślono.

Jak głosi komunikat, SLD wierzy "w prawo i sprawiedliwość", jednak "nie ufa Prawu i Sprawiedliwości".

"W czasie sprawowania władzy przez to ugrupowanie opinia publiczna ma do czynienia z wieloma przykładami wykorzystywania instytucji wymiaru sprawiedliwości do celów służących tej partii" - napisano w oświadczeniu.

"Sprawa opolska trwa już lata. Dlaczego zatrzymanie pani Jakubowskiej ma miejsce w trakcie kampanii wyborczej do samorządów? Gdzie jest akt oskarżenia? Dlaczego sprawa ta ciągle nie trafia do niezawisłego sądu? Wszyscy, którzy wcześniej byli zatrzymani - z podobnym medialnym szumem - co dziś Aleksandra Jakubowska, są na wolności. Po cichu prokuratura zmienia kwalifikację zarzucanych im czynów z ostrych na łagodniejsze. Pytania i wątpliwości można mnożyć" - czytamy.

Sojusz zapowiada, że od dziś zarówno tę jak i podobne sprawy będą monitorować posłowie SLD z sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. "Wykorzystają wszystkie instrumenty prawne, które służą poselskiej kontroli organów państwa. Prokuratorzy powinni pamiętać, że od dziś ich praca będzie oceniana nie tylko przez ich aktualnych przełożonych" - napisano w oświadczeniu.

Posłanka Sojuszu Katarzyna Piekarska powiedziała, że zarówno ona, jak i dwaj pozostali posłowie SLD zasiadający w komisji (Michał Tober i Stanisław Rydzoń) będą chcieli wykorzystać instrumenty, jakie mają do dyspozycji, by monitorować m.in. sprawę zatrzymania Jakubowskiej.

"Te mechanizmy, o których wspomina oświadczenie, to jest interpelacja, zapytanie, przedstawienie wniosku podczas posiedzenia komisji o wezwanie prokuratora krajowego i prośba o wyjaśnienie takich czy innych wątpliwości, które będą nas nurtowały" - wyjaśniła Piekarska.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odnosząc się do sprawy zatrzymanej przez CBŚ b. posłanki zapewnił, że w tej sprawie prokuratura postępuje zgodnie z regułami sztuki. Zaznaczył, że żadne zarzuty nie są stawiane wcześniej, niż pozwala na to materiał dowodowy.

"Nie może być tak, aby prokurator generalny w czasie kampanii wyborczej interweniował i zakazał prokuratorom stawiać zarzuty, tam gdzie pojawiają się politycy, bo to byłaby polityka w prokuraturze" - zaznaczył.

"W czasie kiedy ja jestem ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym, nie ma reguły świętych krów i nie ma reguły, że są równi i równiejsi" - mówił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)