Posłowie opozycji: to zamach na wolność słowa i kneblowanie ust dziennikarzom
- Dla ministra Nowaka wybiła godzina zero, czas na emeryturkę polityczną - mówi Andrzej Romanek (SP) komentując sprawę publikacji w tygodniku "Wprost", od którego minister domaga się przeprosin wycenionych na 30 mln zł. Według opozycji domaganie się tak absurdalnej kwoty to zamach na wolność słowa i kneblowanie ust dziennikarzom.
- To jest druga Białoruś, a Nowak chce być jak Łukaszenka - dodaje Michał Kabaciński (RP). - Nie szarżujmy z taki określeniami, wolność prasy w Polsce jest bardzo duża, tu bardziej widoczna jest gra ze strony Giertycha, a my wszyscy zostaliśmy w nią wciągnięci, Giertych robi sobie reklamę i dobrze na tym wychodzi, jak na tym wyjdzie Sławomir Nowak, czas pokaże - mówi Marek Sawicki (PSL).
Tygodnik "Wprost" opisał związki ministra transportu z Adamem Michalewiczem, współwłaścicielem firmy reklamowej CAM Media. Z tekstu wynika, że agencja często pracuje dla spółek Skarbu Państwa, Platformy Obywatelskiej i rządu, zarabiając na tym miliony złotych. Minister domaga się przeprosin i 30 mln złotych.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski