Posłowie nie mogą tworzyć biur w swoich mieszkaniach
Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz
zarządził, że siedziba biura poselskiego nie może być usytuowana
na terenie nieruchomości stanowiącej własność posła lub członka
jego rodziny.
18.04.2005 17:25
Decyzja marszałka ma związek z pojawiającymi się w prasie informacjami o możliwości tworzenia biur poselskich w prywatnych mieszkaniach posłów oraz brakiem przepisów regulujących tę kwestię. Zakaz ma zapobiec sytuacjom, w których posłowie płacą czynsz za swoje mieszkanie z pieniędzy przeznaczonych na utrzymanie biura, a nie z własnych dochodów.
Wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz (SdPl) powiedział, że zarządzenie marszałka ma przeciwdziałać "myleniu przez posłów środków publicznych ze środkami prywatnymi". Sprawę tworzenia biur w prywatnych mieszkaniach parlamentarzystów opisała w lutym "Gazeta Wyborcza". Według "GW" poseł LPR Witold Hatka urządził biuro poselskie we własnym M-3 i "z pieniędzy podatników płaci czynsz za prąd i wodę".
Kancelaria Sejmu, która badała funkcjonowanie biura posła LPR, nie dopatrzyła się jednak w tym przypadku żadnych nadużyć. Według Kancelarii Hatka użyczył swego mieszkania na biuro nieodpłatnie i z własnej kieszeni płacił za zużyty na potrzeby biura prąd i wodę.
Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora przewiduje, że każdy parlamentarzysta otrzymuje miesięcznie 10 tys. na prowadzenie biur. Za te 10 tys. poseł musi opłacić najem lokali, w których ulokował biura, wodę, czynsz, prąd, telefon i pensje pracowników.
W terminie 30 dni od daty wejścia w życie zarządzenia poseł, który prowadzi biuro poselskie na terenie nieruchomości stanowiącej własność jego lub członka jego rodziny, jest zobowiązany do zmiany siedziby biura. Ma również obowiązek powiadomienia o tej zmianie Kancelarii Sejmu.
Marszałek może jednak, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, na umotywowany wniosek posła wyrazić zgodę na utworzenie biura poselskiego w posiadanej przez niego nieruchomości.