PolskaPosłowie nie mają czasu na ferie. Są aż tak zapracowani?

Posłowie nie mają czasu na ferie. Są aż tak zapracowani?

Trwają ferie zimowe - jednak w tym czasie większość posłów, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa, zamierza pracować. Tylko niektórzy liczą, że uda im się odpocząć lub wyjechać z dziećmi na parę dni np. w góry.

Przerwy w pracy na czas ferii zimowych nie planuje wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska. - Dla posłów ferie nie rozpoczęły się - powiedziała. Zdradziła jednak, że bardzo chciałaby znaleźć, w najbliższym czasie, kilka dni na odpoczynek i regenerację sił.

Posłanka PO ujawniła, że najbardziej w pamięci utkwiły jej ferie spędzone w schronisku górskim. - Byliśmy strasznie dumni, że udało nam się w tym schronisku mieszkać. Były tam spartańskie warunki. Jednak świadomość, że jesteśmy na górze sami i rano możemy pierwsi zjeżdżać na nartach rekompensowała wszystkie niedogodności - mówiła.

Z kolei poseł PiS Jarosław Zieliński powiedział, że wstępnie planuje wyjechać w góry wraz z żoną i synem. - Jeśli uda się znaleźć trzy-cztery dni wolnego to będę szczęśliwy - podkreślił.

Zaznaczył jednak, że obowiązki posła nie dają gwarancji, że wyjazd dojdzie do skutku. - Mam wiele pracy w parlamencie, w komisjach, jestem też członkiem władz PiS. Dlatego wolałbym nie mówić, że na pewno wyjadę - zaznaczył.

Rzecznik prasowy klubu Solidarna Polska Patryk Jaki nie planuje wyjazdu w czasie ferii. - Będę przygotowywał marcowy kongres - zaznaczył. Dodał, że z wiąże się z tym wiele obowiązków. - Należy przygotować strategię medialną, zorganizować obsługę całego wydarzenia. Dla nas kongres jest absolutnie priorytetową sprawą - powiedział Jaki.

Pracowite ferie zimowe będzie miał Robert Biedroń (Ruch Palikota). - Nie mam czasu na ferie. Nie mam też pretekstu, aby na ten czas brać urlop, ponieważ nie mam dzieci - podkreślił.

Jak zaznaczył, w przyszłym tygodniu wraz z innymi polskimi delegatami wyjeżdża na spotkanie w ramach Rady Europy. - Będziemy wybierać m.in. nowego rzecznika praw człowieka oraz zapoznamy się z raportami o stanie przestrzegania demokracji i praw człowieka w m.in. w Rosji, Białorusi, Maroku - podkreślił.

Poseł PSL Stanisław Żelichowski powiedział, że "z racji wieku" nie ma w planach wypoczynku w czasie ferii. - To jest ważne dla posłów, którzy mają małe dzieci. Ja już jestem w takim wieku, że moje dzieci mają własne życie. W związku z tym czas ferii mniej mnie dotyczy - zaznaczył.

Według niego, na czas ferii prace sejmu powinny być zawieszone. - Parlamentarzyści oraz ich rodziny w tym czasie powinny być razem - podkreślił.

Poseł PSL zdradził, że najbardziej pamięta ferie zimowe, kiedy był jeszcze dzieckiem. - Mój ojciec był leśnikiem. Pamiętam, jak pewnej zimy zrobiłem sobie narty z czereśniowego drewna. Strugałem je wcześniej całą jesień. Później miałem ogromną frajdę, kiedy na nich zjeżdżałem - wspominał.

Przerwy w pracy na ferie nie planuje także wiceszefowa klubu SLD Krystyna Łybacka. - Mam na głowie mnóstwo spraw jako parlamentarzystka i wykładowca na uczelni, ale przede wszystkim zajmują mnie sprawy lokalne - zaznaczyła.

Nie wszyscy uczniowie w Polsce mają dwutygodniowe ferie w tym samym czasie. Pierwsi zaczęli odpoczynek 14 stycznia mieszkańcy dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. Jako ostatni - od 11 do 26 lutego - wypoczywać będą uczniowie z województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego.

Posłowie w czasie ferii zimowych spotykają się na dwóch posiedzeniach: od 25 do 27 stycznia oraz od 15 do 17 lutego. Jednak między jednym a drugim posiedzeniem jest przerwa, trwająca prawie trzy tygodnie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)