Posłowie chcą pytać Putina o gospodarkę i przeszłość
Pytania o sprawy gospodarcze, o deficyt handlowy z Rosją - zdominują środowe spotkanie przedstawicieli klubów parlamentarnych z prezydentem Władimirem Putinem. Nie zabraknie też pytań o bolesne sprawy związane z przeszłością.
Posłowie nie będą mieli wiele czasu na rozmowę z Putinem. Zgodnie z programem spotkania przekazanym przez marszałka Sejmu, dla posłów z jednego klubu przewidziano 1-2 minuty na wypowiedź, w tym możliwość zadania tylko jednego pytania. Całe spotkanie ma potrwać ok. 75 minut.
Będziemy kładli nacisk na sprawy gospodarcze. To nas w szczególny sposób interesuje. Deficyt w handlu z Rosją jest tak ogromny, że ten problem trzeba poruszać na każdym spotkaniu ze stroną rosyjską - uważa Zbigniew Kuźmiuk (PSL).
Jak powiedział dziennikarzom, tych spraw nie da się załatwić na poziomie rządu, bo mamy do czynienia z prywatnymi podmiotami gospodarczymi. Ale to one muszą wykorzystać klimat, który tworzą politycy. Ta wizyta niewątpliwe klimat dla biznesu poprawi - ocenia polityk PSL.
Również szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia chce rozmawiać przede wszystkim o sprawach gospodarczych, bo - jak podkreśla - tutaj przełom jest potrzebny i oczekiwany. (an)